Witam serdecznie wszystkich forumowiczów
Zwracam się do Was jako do doświadczonych posiadaczy samochodów z pytaniem odnośnie dziwnego zachowania mojego Daewoo dzisiaj. Posiadam Lanosa z silnikiem 1.6 106km zasilany tylko benzyną. Jeżdżę nim od półtora roku, nie miałem z nim ostatnio żadnych ciężkich przygód, aż do dzisiaj. Wczoraj pojechałem ze znajomymi w trasę do kolegi na sylwestra ok 250km w jedną stronę (głównie autostradami) i dziś wróciłem do domu tą samą trasą. Auto w jedną stronę jechało bez zarzutu, natomiast dzisiejszy powrót był też prawie bez przygód,a piszę prawie, bo przydarzył się psikus dosłownie pod koniec podróży, 400m od mojego bloku
Wyjeżdżałem lekko pod górkę na dwójce, gaz normalnie wciśnięty, auto zaczęło słabnąć. Zredukowałem do 1, wcisnąłem mocniej gaz, auto też się dławiło ale powyżej 2,5 tysiąca obrotów zaczęło jakoś się toczyć. Po niewielkim odpuszczeniu gazu auto zgasło. Sytuacja powtórzyła się z 2-3 razy aż dojechałem pod blok. Podczas jazdy pod blok przy prędkości 20/30 km/h przy normalnej jeździe auto się lekko dławiło, a na dodawanie gazu nie chciało za bardzo reagować i było jakby lekko "przymulone". Po zaparkowaniu i zgaszeniu Lanka odpaliłem go zaraz ponownie i czuć było "lekkie telepanie budą". Na dodawanie gazu na luzie tak jakby go muliło lekko, może jakby paliwo nie dochodziło? Uwaga co lepsze. Po 15 minutowym odpoczynku odpaliłem ponownie auto i objawy ustały! Zrobiłem rundkę koło bloku i ani śladu awarii. Co mniej więcej mogłoby być przyczyną?
![Question :?:]()
Dodam, że temperatura na desce rozdzielczej była skrupulatnie kontrolowana podczas jazdy w trasie i cały czas nie była przekroczona ponad normę, ponadto po trasie sprawdziłem poziom oleju (ok) i poziom płynu w chłodnicy (też ok) Ponadto w dzisiejszej podróży przy deszczowych; chłodnych warunkach jechaliśmy łącznie w 4 osoby i mieliśmy niewiele bagaży, a na początku września jechaliśmy w 5 osób identyczną trasą z większą ilością bagaży, gdzie była gorąca temperatura i dany problem nie występował..
Prosiłbym o porady mniej więcej co może być przyczyną; oczywiście jestem świadom, że nie pomożecie mi dokładnie jak nie macie wglądu do auta, jednak każda porada jest ważna, ponieważ każda się przyda, aby przy wizycie u mechanika nie dać się naciągnąć na zbędne naprawy oraz wiedzieć o co mniej więcej pytać. Dodatkowo do póki nie zlokalizuję przyczyny i jej nie usunę to nie będę mógł planować kolejnych dalszych podróży z obawy przed awarią
![Nie rozumiem :unsure:]()
Rozmawiałem z kolegą, który miał już kilka aut i mówił, że to może być dosłownie "wszystko" np sonda lambda bądź gaźnik, świece, kable itp itd. Czy ktoś miał podobną sytuację
![Question :?:]()
Z góry dziękuję za odpowiedzi
ps. oprócz dzisiejszej sytuacji czasem jak dojeżdżam do pracy lub szkoły rano, to po nocy na zimnym silniku jak jade na 3jce lub 4ce przy normalnie wciśniętym pedale gazu przez parę sekund poszarpie autem tak jakby paliwo przez chwilę nie dochodziło ?
ps. 2 jeśli byłyby dodatkowe pytania i jeśli jeszcze coś pominąłem odnośnie tego tematu to prosz mówić, gdyż powyższy post piszę w biegu; zdenerwowany, po podróży