REKLAMA
Witam!
Jakiś czas temu zatarła mi się sprężarka klimy w mojej Astrze H z 2004 roku. Stało się to na trasie i przez to strzelił też pasek klinowy. Musiałem zakończyć podróż i zostawić auto u lokalnego mechanika.
Auto stało tam tydzień. Wymienili sprężarkę, przeczyścili układ. Do tego mówili, że trzeba jeszcze jakieś BSI wymienić, ponieważ sprężarka startowała i wyłączała się w kółko. Zrobili to, pojeździłem jeden dzień i padło sprzęgło nowo założonej sprężarki. Reklamacja i założyli kolejną. Okazało się, że nowo założona też włącza się i wyłącza. Nie było w tym dniu elektryka, podłączyli zamiast sprężarki zwykłą żarówkę, która migała. Niestety musiałem za parę godzin jechać w trasę i kazałem im odłączyć sprężarkę od elektryki, żeby nie rozwalić kolejnego sprzęgła. Odnoszę wrażenie, że panów mechaników trochę przerósł ten temat.
Ma ktoś pomysł co może być nie tak z tą sprężarką? Silnik Z18XE, rocznik 2004. Czy aby na pewno tam ma być sprężarka ze sprzęgłem, a nie ta sterowana zaworem, która chodzi cały czas? Jeżeli ma być ta ze sprzęgłem, to chyba nie powinno jej próbować "prądem przerywanym", tylko stałym prądem?
