Astra I 1,7 d

14 Sie 2007, 00:24

Astra rok około 1995 w dieslu. co mozecie mi powiedziec o tym aucie.
Najlepiej cos o kombikach. chodzi mi o silinik 1,7 d Czy jest dobry ??
Albo jakies inne silniki diesla
Czy jak auto ma 200 tys przejechane to mało czy duzo??
mieszkam niedalego bielsko biała woj sloskie to jak macie jakies oferty to dajcie

15 Sie 2007, 20:19

co z wami nikt nie mail takiego auta?? Jak widze to wiekszoc to tylko tutaj madruje na temat nowych aut i tego co wyczyta w gazetach.
de..le :/

15 Sie 2007, 22:34

wiesz z astrą kombi się spotkałem ,ale nigdy z dieslem w niej...

nic nie pdałeś więcej bo przypuszczam, że tych diesli jest co najmniej tyle odmian co w vectrze...

a co debili to nie wiem... może sam nim jesteś...

16 Sie 2007, 07:00

tihomax:

Szanowny Panie! Chylę czoła w pokorze przed Twoim wysokim poziomem intelektualnym i spieszę poinformować, że w Astrach I był stosowany wcale nierzadko silnik 1,7 D japońskiej firmy ISUZU - nie do zajechania, co wyczytałem w licznych gazetowych publikacjach. Przebieg 200tys km jest zaledwie 1/3 możliwości tych silników; Ty wszakże zapewne dokulasz mu może 100 tys...???

18 Sie 2007, 02:11

Wiedziałem ze na takie cos odrazu dostane odpowiedz.
odrazu sorki ale sie inaczej nie dało

A co lepiej kupic Astre 1 z około 1993 roku z taki włsnie silnikiem czy skode felicje z około 1995 roku z silnikiem 1,9 d lub innym diesla??
Chyba ze macie jakies inne propozycje kombików wazne zeby w dieslu i oszczedne. mam tylko około 6,500 tys zł.

18 Sie 2007, 16:31

tihomax: jak będziesz Swoim nabytkiem jeździł tak, jak na forum, to o oszczędności zapomnij.

20 Sie 2007, 23:40

Jednak astra wygrywa ale ta skoda (oba kombi) to taki silnik 1,9 d to to tez dobre jest? Wacham sie ciagle miedzy tymi dwoma autami. Tyle tylko ze skoda to o jakies 3 lata młodsze kupie od astry ale czy to sie liczy...
Aha i na co zwracac uwage jak juz bede kupował astre lub skode.

23 Sie 2007, 21:35

Ja wybrałbym opla.Jeżeli diesel to najlepiej ISUZU. Mój ojciec jeżdzi asterką 1.7TD'95, przejechał nią od kupienia ok 50tys i wszystko chodzi jak w zegarku. Ja śmigam corsą z silnikiem Isuzu 1.5TD'92. Wylatałem nią już ponad 110tys, (łącznie jest ich już ponad 230tys. ) i też nie mam prawa narzekać.W ciągu tego czasu tylko 2 razy mi nawaliła, raz posypał się alternator, a drugim razem zerwała się linka od przęgła.Przy kupnie obydwu samochoów byliśmy wcześniej u znajomego mechanika żeby je obejrzał. Jeżeli nie znasz się na samochodach poproś kogoś znajomego kto ma o tym pojęcie, albo odżałuj parę groszy i jedż do mechanika.