REKLAMA
Zdecydowałam się na nowy samochód. Nie mam już siły ani nerw aby szukać używanego. Przede mną pozostał następujacy wybór: Astra II 1,4 benzyna lub VW Golf 1,4 TDI. Muszę się wam przyznaćjeszcze do pewnej słabości... ja lubię DUŻE samochody ale chyba będęsię musiała pogodzićz tym, że za 50 tys. marne są szanse bym znalazła nowy samochód za tą cenę...
Astrą już troszkę jeździłam i byłam zadowolona lecz minusem jest to, że nie ma zbyt wiele w wyposażeniu.
W Golfie z klimą, felgami aluminiowymi, komputerem, kierownicą, gałkąi ręcznym w skórze zapłącę jakieś 6 tys. więcej niż za Astrę.
Co więc radzicie: Astra czy Golf. Obydwie nówki sztuki