22 Sty 2008, 22:31
1.Czy koniecznie musi być to samochód nowy? Na nowym sporo tracisz. Zresztą popatrz sobie. Za nowy zapłacisz 41.000 zł, a tu masz porównanie:
a) [link do ogłoszenia na Otomoto wygasł]
Prawie 4 tys. km za 30 tys. zł. Opłaca się dokładać 11 tys. zł? Przebieg 4 tys. km to tyle co nic.
b) [link do ogłoszenia na Otomoto wygasł]
12500 km za 34 tys. zł. Samochód jest droższy od poprzednika, bo kupujesz z salonu, jako samochód do jazd testowych, a takie samochody są zdecydowanie najlepsze. O niebo lepsze od nowych. Mają trochę przebiegu, a ich cena nie jest jak za nowe. Dealerzy muszą sprzedawać takie auta, więc czemu nie korzystać?
2. Weź poprawkę na to, że Fiat będzie miał 75 KM (chyba, że są jakieś turbo modele), a Astra 90 KM. To spora różnica.
3. Patrząc po klasach samochodów to Astra jest o klasę wyższa. Grande Punto będzie konkurował np. ze Skodą Fabią, czy Renault Clio. Klasą równorzędną dla Astry w Fiacie będzie Fiat Bravo.
Oczywiście tu dochodzi czynnik czasu. Przez te 8 lat samochody niższych klas dorównały tym starszym ale klasę wyższym.
4. Nie mam porównania z Grande Punto, bo nigdy nim nie jeździłem. Astra natomiast prowadzi się dobrze, jest twarda, co czuć na wybojach i dziurach, ale za to sprawdza się bardzo dobrze podczas jazdy. Astry II nieźle znoszą polską nawierzchnię, nie są zbytnio awaryjne. Zresztą nie musisz się martwić o awaryjność nowych samochodów. Do takich się po prostu wsiada i jedzie, niezależnie od klasy i marki.
5. Fiat więcej straci na cenie po kilku latach niż Opel, ale za to należy oczekiwać, że za jakiś czas Astry II przestaną być produkowane. Jeżeli Opel wprowadzi Astrę IV generacji, nie chce mi się wierzyć, że będzie sprzedawał jednocześnie trzy generacje tego samego modelu.