jiGsaw, E36 to klasa premium za 5 000 zł
A mi się wydawało, że według definicji
słownik owej produkt premium to coś lepszego i niedostępnego dla ogółu społeczeństwa. Coś wytworzonego z najwyższą dbałością, podkreślającego wysoki status majątkowy właściciela
Osobiście bardzo poważam E34 i E36- to są bardzo dobrze wykonane i niezawodne auta, ale premium to one były 20 lat temu i będą znowu za 20 lat jako cenione klasyki. Nie nadużywajmy pojęć. Obecnie 90 % oferty rynkowej to są tanie śmiecie do zajeżdżania przez 18-latków w ortalionowej zbroi. Gdyby tak jak twierdzisz prestiż auta nie przemijał wraz z wiekiem, to BMW E36 kosztowałoby obecnie tyle samo co nowe, albo i więcej (odjąć egzemplarze które skończyły w ostatnich latach na złomie). Obecnie taką sytuację mamy tylko na rynku rzadkich supersamochodów, produktów faktycznie bezkompromisowych i z najwyższej półki. Oczywiście w tych wywodach pomijam rzadkie wersje kolekcjonerskie jak BMW M3.
I żeby nie było, że jestem jakimś antyfanem BMW: premium nie jest już obecnie Jaguar S-Type (wyłączając wersję R) i X-Type, Mercedes W203 (ani, olaboga: W168), a także moje Volvo S80 2.9, które nowe kosztowało tyle co mieszkanie dwupokojowe w niezłej dzielnicy, a obecnie mógłbym za jego równowartość kupić ze 3 m2 takiego mieszkania
Niemniej, E34 to faktycznie lepsze auto od 80-tki, i jeżeli znajdziesz coś w stanie choćby akceptowalnym (powodzenia życzę), to bierz śmiało.