Witam wszystkich.
Jako, że to mój pierwszy post na tym forum to opiszę problem od początku.
Rok temu pojawiło się pierwsze bicie moich tarcz hamulcowych przy hamowaniu. Z dnia na dzień bicie było coraz głośniejsze i występowało głównie przy hamowaniu z dużych prędkości, już po lekkim rozgrzaniu tarcz. Przy bardzo mocnym wciśnięciu pedału hamulca bicia nie było.
Mechanik stwierdził, że tarcze nadają się do wymiany i tak zrobiliśmy.
Po paru miesiącach od wymiany problem powrócił, a tarcze poszły na gwarancję.
Znowu pojeździłem parę miesięcy i ten sam problem. Tarcze do wymiany.
Teraz mam zamontowane tarcze TRW, jak mówił mechanik, z wyższej półki.
Jednak znowu słyszę bicie przy hamowaniu.
Nie mam zamiaru kolejny raz wymieniać tarcz, bo to błędne koło. Uważam, że to niemożliwe, żeby wszystkie tarcze były wadliwe. Problem musi być w innym miejscu.
Proszę o poradę, gdzie może być problem?
Pozdrawiam
![Wink ;)]()