Z wymienionych aut jeździłem tylko Hondą Civic Type-R więc mogę ją jako tako opisać. Civic powinien ci się spodobać, a 25tys. euro wystarczy na nowego Type-R z salonu... Mnie osobiście bardzo podobają się w Type-Rze fotele, są wygodne i rewelacyjnie trzymają na boki, za to prędkościomierz jest tragiczny: cyfrowy. Niektórym może mi się to podobać, mi osobiście nie, ale pomijając gusta, to czytanie jego wyświetleń jest męczące - nigdy nie wiesz ile dokładnie jedziesz, bo np. ostro przyśpieszając widzisz 92, a następne wskazanie to już 110, więc jak tu określić w ile setkę robi?
![Razz :razz:]()
Ale jeśli chodzi o "gadżeciarsto" to się nada, tj. ten wyświetlacz + z zewnątrz wygląda jak gadżet
![Razz :razz:]()
Poza tym Type-R (nie wiem jak normalny Civic) na baaaardzo twarde zawieszenie, szczególnie bolesne w mieście na wszelkiego rodzaju studzienkach, leżących policjantach itp, bo na trasie już tak tego nie czuć. Jest też, nie ukrywam, głośny.
Do Fordów jestem uprzedzony, aczkolwiek z tego co czytałem Focus ma lepsze zawieszenie i napęd na przód niż wymienione tu Honda i Audi, wszyscy go za to chwalą że mimo napędu na przód i dużej mocy mało to czuć na kierownicy, nazywa się to chyba Revon-knuckle czy jakoś tak, jak cię interesuje Focus to wrzuć tą nazwę w google i poczytaj w jakich dokładnie Focusach to jest.
Nie napisałeś czy interesują cię nowe czy używane auta, jeśli używane to najlepszą propozycją będzie wg mnie BMW serii 1, z wymienionych aut jest najmniej awaryjne, jako jedyne ma napęd na tył, o ile nie weźmiesz tych najsłabszych wersji silnikowych to będziesz zadowolony z osiągów. Moim zdaniem w wersji coupe seria 1 jest najładniejszym autem z tych wymienonych:)
Zamiast używanego A3 z mocnym silnikiem/S3, polecałbym ci Golfa GTI - za 25 tys. euro możesz sobie kupić nowego, co do którego masz pewność jak był traktowany, a Golf i A3 to w zasadzie jedno i to samo auto. A Golf GTI ma fajny silnik, z turbo, tzn. ciągnie ostro nawet przy niewielkich obrotach, a nie jak Type-R gdzie zabawa zaczyna się dopiero powyżej 6tys. obrotów
[ Dodano: Sro Gru 16, 2009 16:27 ]A, zapomniałem dodać że w tej Hondzie co jeździłem lewarek skrzyni biegów miał super-krótki skok, normalnie żeby zmienić bieg wystarczyło przesunąć dźwignię o raptem kilka cm - fajna sprawa.