REKLAMA
Mam problem z zagrzewaniem się silnika. Otóż jak było ciepło było jako tako.Autem jeżdzą dwie osoby ja(agresywniejszy styl jazdy) i moja dziewczyna(spokojniejszy). Auto mamy miesiąc. Na postoju nie jest w ogóle wstanie się zagrzać. Jak było ciepło jeżdziliśmy na zmianę do szkoły i z powrotem. Kiedy ona jechała około 100/h auto po 20 km zagrzewało się do 80,potem doszło do 90 i spadło do 80. Kiedy ja jechałem powrót tez miało problem żeby sie zagrzać dopiero jak mu dałem 120km.h i więcej wszedł na 90 ale wystarczyło że zwolniłem -o 100km/h i po 3km spadło mi do 80. Jednak najbardziej zaniepokojony jestem tym co było wczoraj,znów jechała moja dziewczyna z prędkościami 80-100km/h. Trasa miała 60 km. Za ten czas wyglądało tak: pierwsze 25km cały czas 60 stopni, potem wskoczyło na aż 65 i spadło do 62.
teraz co mam wymienić?
czujnik temperatury-wiem że on tez odpowiada za grzanie świec żarowych,auto śpi na dworze,i kiedy je podgrzewam to ikonka świeci się z 6-7 sekund gaśnie i po 5s dopiero słychac pyknięcie-nie wiem czy to prawidłowy czas reakcji
Czy jednak moze termostat?
Auto jest wyposazone w klimatronic ale czy odczyt z kanału 49 lub 51 będzie dobry skoro może czujnik być walnięty?
Druga sprawa to wyciek olej
Olej leje się w okolicach odmy,nie jestem dokładnie pewien czy z pod niej czy może z przewodu idącego w prawo(stoję przed samochodem). Cchciałbym się zapytać o to ile mnie będzie kosztowało wyeliminowanie tego przepocenia