Jedno z moich Ad B5 robiłem około 12tyś.km miesięcznie i bynajmniej nie musiałem jej tanio naprawiać, bo nie było takiej potrzeby. Jasne zawieszenie robiłem w niej, ale znowuż ta naprawa nie zrujnowała mnie finansową. Tak jak już pisałem, przy takiej wartości auta, nikt nie będzie wymieniał całego zawieszenia, a tylko to co trzeba. Wiele ludzi tak robi i nie narzekają. A jak kogoś stać, to może zainwestować i wymienić cały zawias i mieć spokój na dłuższy czas, a obecnie można kupić nawet dobre zamienniki za cenę dużo poniżej 1000zł, które nie padną od razu.. Po za wielowahaczem, to trwały samochód, a usterki wynikają głównie z dużego przebiegu i wieku i takie usterki żadnego auta nie ominą.
Nie pytałem Cię o Japończyki, których nigdy w Polsce nie było, tylko o te auta, które jeździły w Polsce jeszcze kilkanaście lat temu, a teraz jak by wymarły z ulic.
Autor tematu ma racje, szkoda dalej ciągnąc ten temat i się kłócić. Stare Lexusy były dobre i pewnie zadbane egzemplarze, dalej są, ale praktycznie nie są dostępne na rynku wtórnym i przeciętny polak nie będzie zainteresowany takim autem, a jeśli już to hobbistycznie i w przyszłosci moze sam jakiegoś poszukam
.