REKLAMA
Cześć
Pierwszy raz zwracam się o pomoc na forum, bo już sam nie wiem co się dzieje. Około 3 miesięcy temu zakupiłem komplet wahaczy, wymiana poszła dość gładko ale no właśnie... Wczoraj dolny, tylni wahacz od strony kierowcy (banan, czy jak ktoś woli "sierp" wyskoczył podczas jazdy .
Podejrzewam że przekręciłem gwint, bo praktycznie już go tam nie było, co spowodowało odkręcenie się śruby i dalsze skutki znacie.
Koło zmieniło swoje położenie.... Poleciało do przodu wyrywając przy tym spojler ze zderzaka. Przechodząc do sedna, tego samego dnia wymieniłem wahacz ale pojawił się inny problem, podczas przyśpieszania zaczyna telepać samochodem i słychać charakterystyczne stukanie jakby przegub ale nie tak częste jakby ktoś z karabinu strzelał. Gdy odpuszczę gaz mam wrażenie, że nadal nim telepie tylko nie w takim dużym stopniu jak podczas przyśpieszania. Zdaje sobie sprawę, że musze ustawić zbieżność, co według mnie i tak nie zmieni tego, że zaraz magicznie po jej ustawieniu stuki znikną, no chyba że się mylę
Proszę Was bardzo o pomoc.
Życzę Wszystkim Szczęśliwego Nowego Roku!