18 Lip 2021, 11:00
Nie ma silników awaryjnych czy bezawaryjnych. Są silniki, które mają wady fabryczne i takie, które są po prostu psują. Jak jakiś silnik ma wady fabryczne, to można się o tym dowiedzieć stosunkowo łatwo ( choćby na naszym forum ). Natomiast w każdym silniku, nawet tym najlepszym, czy cieszącym się opinią bezawaryjnego, zawsze może się coś zepsuć.
W 2.0 TD9 150KM ( EA188 oraz późniejszy EA288 ), problemy są standardowe jak praktycznie we wszystkich Dieslach - dwumasa, PDF i turbo. Chcąc kupić Diesla, trzeba zastanowić się, czy stać mnie będzie na dość drogie ewentualne naprawy ( dotyczą większości silników Diesla, niezależnie od mocy czy pojemności, czy marki ) oraz na wymianę części normalnie zużywających się, których eksploatacja taka czy inna spowoduje konieczność naprawy czy też wymiany. DPF, dwumasa, wtryski common rail Bosch-a, turbo, pompy paliwa, automat itd.
Część tych rzeczy występuje też silnikach benzynowych, ale w nich akurat trwałość tych rzeczy jest o wiele większa. Kupując Diesla z DPF nie wiemy w jakiej jest kondycji i gdzie ktoś przed nami tym jeździł i czy stosował się do zaleceń producenta odnośnie oleju silnikowego, a to akurat w tym silniku ważne. DPF nie jest wieczny i prędzej czy później trzeba będzie wymienić. Z dwumasą też trzeba umieć się obchodzić. Jak ktoś nie wie jak i nie zwraca na to uwagi, to może się okazać, że w niedługim czasie po zakupie będzie trzeba ją wymienić. A często tak jest ( tylko nie piszcie, błagam, że można wsadzić tańsze, sztywne sprzęgło ). Wielu ludzi nie wie też, jak jeździć nawet z turbosprężarką...Więc tu też jest szansa na naprawy. I często tak jest.
Podsumowując - Diesle są fajne, mają moc, są może ciutek oszczędniejsze, może lepsze niż benzyna, ale jak się coś zepsuje, to zaoszczędzone środki na paliwie na pewno nie zrekopensują naprawy. I najważniejsza rzecz - żeby taki Diesel jeździł długo bezawaryjnie, nie nadaje się do miasta. I nie ma mowy o tym, że raz na tydzień przegonię go na autostradzie.
Odpuść dzisiaj, nie spiesz się na cmentarz i nie zabieraj tam innych...