bizneswoman napisał(a):czy różnica w tym przypadku 30 a 90 tys km to dużo?
jeśli jeździł w nim idiota to mógł zajeździć i w 30tys
![Wink :wink:]()
nie ma zbytnio co patrzeć na przebieg, bo nie jest w zasadzie żadnym wyznacznikiem. Może z wyjątkiem kilkuletnich aut miejskich, które mają nalatane 150 czy więcej tys km - w tym wypadku jeździł nim handlowiec niskiego szczebla, który wiecznie się spieszy i nie dba o auto, acz i to się zmienia
Co do linków
1. Pewnie bardzo przyziemny argument, ale to wnętrze po bardzo niedługim czasie nie będzie wyglądać tak pięknie
![Szczęśliwy :D]()
ogl jasne wnętrza nie są łatwe w użytkowaniu, ale te w autach segmentu B wyjątkowo - mimo wszystko niższej jakości tworzywa
2. Ten wg mnie lepszy, ale to pewnie przez bardziej męskie felgi i tapicerkę
Anyway, radzę przemyśleć ideę kupna auta miejskiego z automatem. Połączenie małego silniczka z niewielkim momentem obrotowym oraz skrzyni automatycznej o archaicznej budowie, która na pewno odbierze mu kilka km... No nie wiem
![Nie rozumiem :unsure:]()