Trevor napisał(a):250k przejeżdza 1,0 tsi r3, tutaj normalny silnik, więc jak jest serwisowany i zadbany to dlaczego ma być zły pomysł?
Dodatkowo pytasz o A4 B9 a nie syfiaste B8 bo to spora różnica (inne silniki)
Przestań śmiecić tymi farmazonami o TSI. Aktualnie serwisuje ich pewnie że 20szt.kak nie lepiej i sá to syfy.
rupertpumpkin napisał(a):Z ciekawości ile trzeba mieć awaryjnie odłożone na remont motoru? 20k mało? Pytam dla brata
Nie zadawaj tak pytania bo to nie chodzi o silnik tylko o wszystko. Co z tego że zrobisz silnik za 10k jak jest mnóstwo innych bolączek.
I potem niby coś błahe a np. 20ty raz lampka wypadania zapłonu. Za każdym razem jedziesz do mechanika i sprawdzasz. A to może wtryskiwacz a to czujniki walka rozrządu a to może coś z wariatorem. Potem źle się wstrzelisz bo rozjechała się mapa komputera. Do tego coś Ci drży i jak przelecisz koła, półosie itp.okazujec się DSG do naprawy. Niby nic bo wpisz sobie wszystkie te usterki to Ci super miłośnicy tych gówien bagatelizują je bo to tylko to albo tylko tamto. Gorzej tak jak mój kolega któremu w ruchliwym tunelu wpadło auto w tryb awaryjny (audi 16r) i trzeba było zostawić dzieciaki i dostać się do klem. Albo wpisz sobie awaria immobilajzera.
Albo ledy zobaczę te epopeje. A wiesz że tylne ledy mają moduły na każdá stronę które się walą a do tego palące się wiązki. Efekt jak jechałem tym syfem w trasę padły mi z tyłu ledy i elektryk przypadkowy podłączył mi je kablem i wtyczká do zapalniczki żebym mógł wrócić do moich chłopaków do firmy.
I teraz pewnie wpiszesz hasło na google a ten tylko koszt Leda 250zł natomiast frajda gratis.
I wszystko lajcik oraz pytanie czy TSI jest ok.