REKLAMA
Witam.
Mam problem z falującymi obrotami (zakres 900 w dół), co za tym idzie nierówną pracą silnika, czasami nawet mi zgaśnie jak staje na światłach itd.
Podłączyłem pod komputer i pokazało 1 błąd - błąd przepływomierza.
Wymieniłem go (niestety na używkę - finanse) i wykasowałem stary błąd z komputera.
Niestety nie mam możliwości w najbliższym czasie podpiąć go znowu, żeby sprawdzić co i jak.
I tu rodzi się moje pytanie:
Jak odłącze wtyczke od przepływki, to samochód chodzi tak samo jak chodził: tj. obroty falują itd.
Nie widać żadnej różnicy.
Czy można wyciągnąć z tego jakieś wnioski?
Z tego co wyczytałem, gdy uruchomie silnik bez podłączonej przepływki, to komputer przechodzi w tryb awaryjny i pobiera sobie z góry zapisane dane, zamiast odczytywać dane z przepływki. A więc jeśli obroty falują niezależnie od tego, czy przepływka jest podpięta czy też nie, to czy można wnioskować, że przyczyną musi być coś innego?
Co polecacie sprawdzić w 1szej kolejności oprócz przepływomierza?
Dodam, że przepustnica czyszczona 2 mce temu ( 0 błędów na VAGu).
Jak sprawdzić czy mam do wymiany świece albo kable zapłonowe?
Auto nie ma instalacji gazowej. Tylko benzyna. Silnik 1.8 ADR, 1997r.