Jeździsz głównie po Wrocku, czyli jakby nie było po mieście które jest oświetlone, czy też często nocą po zdradliwych jednopasmówkach gdzieś na rubieżach Rzeczypospolitej gdzie jest ciemno że oko wykol? Jeśli głównie po dobrze oświetlonych trasach to nie ma co brać ksenonów, po mieście to mała różnica bo i na pozycyjnych da radę śmigać
Normalne lampy od ksenonów nie różnią się barwą światła (tzn. różnią się, ale to jest raczej efekt uboczny), tylko promieniem: normalne ze względu na swoją konkstrukcję - mianowicie mają żarnik który jest spiralką - można ustawić tak by przy danym natężeniu światła świeciły daleko, lecz wąsko, albo szeroko lecz blisko (lub dowolna kombinacja tych dwóch). Wiadomo, w jednych autach świecą lepiej w innych gorzej, ale ogólnie to o to chodzi. A ksenony przy takim samym natężeniu niosą daleko i szeroko, przez to właśnie że mają równy rozkład światła, przez co mimo że mają daleki zasięg, to dobrze oświetlają pobocze daleko od twojego auta, a nie jak zwykłe - pobocze jest oświetlone dobrze tylko na kilka metrów od zderzaka
A te z allegro świecą jak normalne, a są kłopototwórcze w przypadku kontaktu z nadgorliwą drogówką no i oślepiają innych.
W mieście czy na dwupasmówkach ksenony są niewarte wydawania kasy, natomiast na jednopasmówkach biegnących po lasach i wsiach są nieocenione