Emejcz napisał(a):Ja wiem, że kupujący to idioci, cały czas patrzą na przebieg i żeby stał klekot co ma 150 tys. i obok niego zadbany co ma 400 to i tak wezmą tego pierwszego itp. Ale co to ma wszystko za związek z tematem "Audi A4b5 na pierwsze auto" ??? Czy to, że kupujący to idioci oznacza, że autor tematu ma sobie nie kupować aut z grupy VAG? No sorry, nie potrafisz sprecyzować o co ci chodzi to tak się później dzieje.
No i powiedz czy Ty nie masz problemu z rozumowaniem
U góry jest Twój cytat a na dole mój
Napisałem że:
szybki napisał(a):Tak dla Twojej wiadomości to auta niemieckie które są zwyklakami są za normalne pieniążki niesprzedawalne . Cały problem polega na tym że masz coś w co łożysz kasę a i tak klient docelowy czyli Janusz wybierze najtańszą ofertę na alledrogo. I nie wytłumaczysz mu że przebieg 5km dziennie na diesla to za mało albo że naprawiłeś zawieszenie za 1,5k bo 3/4 ofert jest tańszych. Nie wspomnę już o takich wynalazkach jak a8/touareg które są w tak śmiesznych cenach że aż boli.
Czyli co z tego wynika::::
Że jak kupisz a4b5 na pierwsze auto, zadbasz o nie tak od serca a nie tak jak Ty radziłeś to przy sprzedaży nie odzyskasz nawet procentu tego co włożyłeś...
Kumasz???
Potwierdziłeś to co ja napisałem wcześniej a zaprzeczyłeś Panu Lavato i sam sobie...
Więc jak używasz marki nie skierowane do Januszy to przynajmniej zaoszczędzisz nerwów przy odsprzedaży i nie będziesz trząsł portkami po przejechaniu 40tyś.km. czy to ten moment na następny remont zawiasu czy jeszcze nie...
A ja w pupie ma filozofie nad populusem za 10k. ma być wygodny, oszczędny i się nie psuć dlatego jak ktoś by mi powiedział że co 80tyś.km. mam robić zawieszenie to bym go wyśmiał... już nie mówiąc o całym instruktarzu co i jak odkręcić, ulepić żeby działało.