08 Maj 2019, 14:07
Z kategorii problemów pierwszego świata:
Obecnie w mojej A6 C6 bez pneumatyki siedzi 225/50/17 na zimówkach. Przy szybkim wchodzeniu na zakręty mam wrażenie, że auto trochę ucieka/pływa - w poprzednim, nisko zawieszonym Peugeocie 308 na szerszych kołach i niższym profilu było lepiej.
Nie jestem pewien czy to bardziej wynika z:
a) obecnie założonych jeszcze zimówek renomowanej chińskiej marki Firemax (poprzedni właściciel...)
b) specyfiki auta - w końcu to wciąż kombiak, nawet jeśli Ałdi (chociaż to przecież słynny wielowahacz)
c) rozmiaru kół
Co byście na moim miejscu robili? Kupować eksperymentalnie felgi, opony, przekładać, potem znowu przekładać i sprzedawać można oczywiście w nieskończoność, ale jest jeszcze życie rodzinne i inne, ciekawsze wydatki.
Rozważałem zmianę kół na 245/40/18, ale nie chcę znowu poodbijać sobie siedzenia, bo w 308 było pod tym względem bardzo kiepsko. A może dać na obecne felgi 235/245? Będzie jakaś odczuwalna różnica? I nie wiem czy jest to technicznie możliwe (jak to ustalić?), oraz nawet jeśli tak, to czy nie zrobi się balon.