w kupnie używanego samochodu zawsze masz szanse na kupno odpicowanej padliny i marka niewiele ma tu do rzeczy, jest to loteria i bez dokładnego sprawdzenia auta nic nie będziesz wiedział,
a sprawdzenie po książce serwisowej czy wpisów w ASO to wiesz
![Mr. Green :mrgreen:]()
po VINie to możesz sprawdzić czy auto kradzione nie jest
![Mr. Green :mrgreen:]()
bo książkę serwisową za 100 kupisz nawet z pieczątkami serwisów z germani czy austrii
jak tak patrze po samochodach to najmniej zużyte i najmniej przekręcone są samochody nudne, bez polotu, natomiast do bólu funkcjonalne, może i mają nakręcone kilometrów czasem nawet więcej niż piękna alfa czy A3 ale chyba dochodze do wniosku że to przez to że w serwisie nie stoją
![Mr. Green :mrgreen:]()
a jak auto ma jeździć a nie wyglądać to wszytko sie na czas robi a nie jak auto stanie
co prawda Toyota to juz nie ta jakość jak dawniej w topowych HDJtach na przykład, milionowych przebiegów nie kręcą, ale jak nie lubie tojki, tak z podanych bym się do niej skłaniał
![Wink ;)]()
może i nudna, może i dla statecznego pana z 2 dzieci
![Mr. Green :mrgreen:]()
ale dobrze kupiony egzemplarz będzie cię woził przez długie lata
![Wink :wink:]()
poza tym w krk masz całkiem przyzwoite ASO toyoty a i kilka warsztatów specjalizujących się w japończykach
![Wink :wink:]()