z przodem coś tam było robione więc do weryfikacji. Rozrzadu w tym silniku nie ruszasz wcale, jest bezobsługowy. Po zakupie gruby przegląd i duży serwis tzn wszystkie filtry oleje i płyny ustrojowe.
to trzeba jeszcze zapłacić za transport, opłacić i cos zarobić... ja chętnie zapłacę 5000 euro za ładnego benzyniaka, ale ich za wiele nie ma. Mi klient płacił 29000 pln za 11r ale 80 tys i pierwszy lakier na całości, wiem ze drogo ale o to chodzi zeby bylo dobrze i drogo 
REKLAMA
Cześć,
Wydaje mi się, że znalazłem całkiem fajną ofertę na Aurisa. Na stronie historia pojazdu wychodzi, że faktycznie rocznie było robione tym autem tak ok 10-15 tys km. Czy możecie zobaczyć i ocenić czy na pierwszy rzut oka ta oferta jest ok?
[link do ogłoszenia na Otomoto wygasł]
Przy okazji trzy dodatkowe pytania o Aurisa:
- Co warto tak ogólnie w nim zrobić po zakupie? "Pakiet startowy"
- jak z korozją w tym modelu? Czy zabezpieczenie dołu jest konieczne, jeżeli ma stać na zewnątrz?
- czy łańcuch rozrządu wymienia się profilaktycznie po tak długim czasie?
Z góry dzięki za pomoc?
