Dzięki za cenne info
.
Samochód u mechanika stoi a ze wszystkich stron słyszę pesymistyczne wizje , nagle okazało się że wszyscy dookoła mieli ten samochód kiedyś i jednemu silnik się psuł , drugiemu zawieszenie i wszechogarniająca rdza ( a ja nie mam garażu to jeszcze gorzej) , trzeci nie chcę wogóle wspominać , że miał to auto .
Czy ten Ford i silnik zetka czy jakoś tak to naprawdę wieczna skarbonka
Zawieszenie podobno jest w złym stanie i mam się na tym skupić a nie na rozrządzie
, a przecież jak rozrząd się popsuje to... mogiła , tak ? Widać odrazu / słychać że to już ostatni dzwonek dla rozrządu( jeśli nie mam pojęcia kiedy był robiony ) . Chociaż skoro od mechanika docierają wieści że najpierw zawieszenie a rozrząd narazie nie to chyba nie jest źle. Nie znam się ,sorki jeśli te pytania są głupie