Cześć wszystkim.
Aktualnie poruszam się Volvo 2.5 TDI, które dzięki fotelom i szerokości jest bardzo wygodne, a w dodatku silnik jest dość żwawy (moment obrotowy). Jednak jest to auto za duże dla mnie i teraz poszukuje inne auto, które będzie dawać mi frajdę z jazdy - czy to pod kątem
fajnego przyspieszenia[/u], czy
precyzyjnemu układ kierowniczego, czy
wygody. Jedno jest pewne - nie chce mieć muła, którym będę miał problem przy np wyprzedzaniu. Przemieszczam często dynamicznie lecz, bez zbędnego ciśnięcia, zarzynania itp, lecz lubię "niedzielnie" przycisnąć w pedał i sunąć przed siebie
Aktualnie posiadam max
13000 zł na samo auto (na opłaty zostawiłem). Przyznam, że najbardziej ciągnie mnie do japończyków -
duża niezawodność mimo częstego problemu z korozją. Myśle, że ze względu na to, że jeżdżę 80% po warszawskim mieście będę myślał nad LPG, ale na to zostaną przeznaczone oddzielne pieniądze. I teraz zaczyna się problem z wyborem, bo auta, które sobie upatrzyłem nie łączy nic poza rodowodem:
- Honda Accord VI coupe (2.3/3.0+LPG)
- Subaru Forester 2.0 125 Km (myślałem nad 2.0T ale koszta eksploatacji mnie przerastają)
- Subaru Impreza GD 2.0 125 Km (kombi/sedan, ale w podobnej cenie jest Forester)
- Mazda 323F BJ 2.0
- Toyota Yaris I TS 1.5
Dwa pierwsze jak patrzyłem pod kątem eksploatacji są cenowo podobne, jak nie tańsze porównując z moim Volvo. Subaru głównie przegrywa, że będzie dużo paliło (tu na pewno LPG będę zakładał), szkoda, że nie mocniejszy silnik, no i te auta powinno się naprawiać u ludzi znających Subaru, a nie u pana Zdzisia. Ale to brzmienie boxtera jak i napęd na
4x4 bardzo zachęcają. Accord wydaje mi się bardzo fajnym autem jednak nie jestem przekonany do starszych automatów-bez możliwości samemu zmieniania biegów. Mazda wypada najgorzej pod kątem blachy, za to Yaris jest bardzo mały.
Co możecie mi powiedzieć o w.w. autach - co doradzić.