Auto dla dwumetrowca około 35 tys zł

Cześć, szukam auta w którym w końcu będę mógł wygodnie się poruszać. Do tej pory miałem Focusa mk2 1.8tdci i szczerze mówiąc mieściłem się, ale pozycja za kierownicą była bardzo nienaturalna (daleko od kierownicy, głowę miałem na wysokości słupka B, wysoko kierownica nad kolanami, mało miejsca na prawo kolano).
Zatem czego szukam?
Robię przebiegi raczej małe wiec szukam czegoś niekoniecznie oszczędnego w spalaniu, ale cenię sobie bezawaryjność, bo focus mnie wykończył pod tym względem. Wielkość samochodu dowolna, bo tutaj raczej chodzi żebym mógł siedzieć za kółkiem ,,według sztuki''. Może być kombi, sedan, liftback czy hatchback czy cokolwiek innego. Nie chcę auta zamulacza, więc wolę nie brać jakichś małych silników typu 1.4 czy 1.0.
Mój budżet to do 35 tys, ale najlepiej to tak około 30 tys za samo auto.
Generalnie auto nie może być wolniejsze niż focus którego miałem, ale powinno być bardziej godne zaufania. Raczej bym preferował benzynę, ale jakiś sprawdzony diesel też może być - ważne aby nie był bardzo głośny, bo w focusie to był duży problem. Celuję raczej w auta krajowe ewentualnie z USA jeżeli będę wiedział co z autem było robione.
Do tej pory znalazłem mniej więcej takie auta:
- insignia - 2.0 turbo
- passat b7 - 2.0 tsi ewentualnie 2.0 tdi
- mondeo mk4 - 2.0 tdci
- golf 6 (o ile się zmieszczę) - tutaj mam problem z wyborem silnika w budżecie, gti sie troche boję pod względem kosztów utrzymania
Raczej bym omijał francuzy, ale chętnie poznam jakieś japońce czy koreańce.

Focus Cię wykańcza pod względem awaryjności (i zapewne kosztów) a rozważasz insignię 2.0T? Jeśli ma być tanio w naprawach, nadawać się na małe przebiegi i kosztować 30-35 to chyba żadne z aut, które podałeś się do tego nie nadają.
Mondeo możesz poszukać ale raczej 2.0/145
Golfa odpuść, przecież to auto wymiarami jak focus

To że wymiary są podobne to nie znaczy że pozycja za kierownicą ta sama.

Nie sugeruj się gabarytami auta bo przestrzenią wnętrza może Cię bardziej zaskoczyć mniejszy ogryzek jak coś większego.
Insignia zmieści każdego ale w moim odczuciu to mocno średni samochód.

Focus więcej mnie kosztuje w naprawach niż na paliwie. Policzyłem że na 1km płacę 2 razy tyle za utrzymanie co za paliwo. Wolę płacić więcej za paliwo ale mieć bardziej niezawodne auto. W dwa lata wydałem na niego 100% jego wartości na serwis a robiłem tylko to co musiałem, olej zmieniałem na czas, paliwo lałem dobre. Mówi się że jak dbasz tak masz ale najwyraźniej nie dotyczy to fokusa. Wybralem się 5 razy w trasę i 2 razy wracał na lawecie. Trzy razy zmienialem poduszke pod silnikiem, robilem remont skrzyni, polowa zawieszenia nowa, maglownica, klima, rozrząd, uszczelka pod głowica, dwumas, vacupompa, przepływka, wszystko nowe oryginalne OEM. Sprzedałem jak zaczęło siadać elektryczne wspomaganie...