minusy to wiadomo, mało miejsca (trochę jak w Cinquecento, ale tutaj można chyba dalej odsunąć krzesło, choć może mi się wydaje) no i mikroskopijny bagażnik. Ale skoro auto do miasta do turlania się do pracy i od czasu do czasu przywieźć jarzyny na zupę to auto świetne. Gdybym miał kupować takiego małego pryszcza w tym budżecie to swoje kroki skierowałbym właśnie w stronę trojaczków.
REKLAMA
Witam wszystkich,
proszę Was o radę w sprawie wyboru miejskiego autka dla kobiety. Waham się pomiędzy:
- citroen c1 2006/7,
- peugeot 107 2006/7,
- ford fiesta 2006.
Nie mogę się zdecydować, także doradźcie, który wybrać a może jeszcze jakiś inny od siebie. Zalezy mi na malej awaryjnosci, tanich czesciach i eksploatacji ,oraz malym spalaniu.
