Auto dla mnie ;)

12 Cze 2010, 09:01

Jakie spojlery??

12 Cze 2010, 09:10

Co do belki (nie Marka Belki

) ... Żadnego przegnicia nie szukaj,bo to nie o to chodzi. Tak z grubsza polega ta naprawa (regeneracja) na wymianie zużywających się w belce elementów jak np; czopa i łożysk wraz z uszczelniaczami. Tak więc samodzielnie i bez doświadczenia niczego nie stwierdzisz...

Moim zdaniem obeznany mechanik po kontroli tej belki z kanału i jezdzie próbnej ,powinien ocenic czy jest ona już wystarczająco zużyta.Co do przedniego zawieszenia w Saxo,to niestety trzeba wymieniac dosyc często sworznie wahaczy i inne elementy gumowo-metalowe. To jednak nie jest droga zabawa.
Pytasz o zgodę na wizytę w warsztacie przed kupnem... Pamiętaj że musisz za to zapłacic ale moim zdaniem,to nie wyrzucone pieniądze! No i najważniejsze to Ty musisz wskazac do jakiego warsztatu ma podjechac sprzedający !!! Nigdy nie zgadzaj się na warsztat sprzedającego !!! Najlepiej poproś kogoś kto ma znajomego mechanika.
oczywiście kontrola tylnej belki i zawieszenia może się też odbyc w Stacji Kontroli Pojazdów (tam gdzie przeglądy) ale lepiej w normalnym warsztacie,bo tam obejrzą także inne rzeczy w aucie niż tylko zawieszenie,luzy w układzie kierowniczym czy hamulce...

13 Cze 2010, 09:00

Barol, wiedziałam, że się przyczepisz do tego słowa

chodzi mi o to, że inne modele Uno miały poprostu czarne zderzaki - takie zwykłe. A te tutaj są w kolorze nadwozia i sprawiają wrażenie, jakby było tego wszystkiego z przodu i z tyłu więcej niż normalnie

Artur, dzięki za wskazówki. Bardzo cenne.

13 Cze 2010, 10:33

Własnie ze zderzakami pod kolor wygląda dużo lepiej.

13 Cze 2010, 10:53

Heh te Uno 10letnie auto a wygląda mi ogólnie jakby miało 20

13 Cze 2010, 11:06

Uno tak ma

29 Cze 2010, 11:50

Powracam do Was, bo poszukiwania okazały się być dużo trudniejsze niż myślałam. Oglądałam parę Cors, na saxo jeszcze nie trafiłam. Generalnie - kiszka.

Od kilku dniu grzebię juz za Polo w dieslu, ale w granicach mojej wypłacalności jest ciężko..
szukam zatem innych opcji jeszcze, inncyh modeli, za którymi się rozglądnąć.

Trafiłam dziś na Cordoby 1.4 z gazem. Tylko, jak już wspominałam wczesniej, z gazami mam kiepskie doświadczenia i boje się powtórki z rozrywki.
Tutaj na forum wyszukałam parę wątków o Cordobach i znalazłam kilka historii podobnych - o gaśnięciu na ciepłym silniku, o dziwnie działających reduktorach, dławieniu itp. To trochę zniechęcające..
Na szybko trafiłam na taki okaz [link do oferty na Allegro wygasł] niestety żółty

i chyba z przodu cos było gmerane (punknięty?) bo jakies takie szczeliny duże mi się zdają. Ale nie wiem, czy w ogóle wybierac się? co z tymi gazami?

29 Cze 2010, 12:12

No mógłbyć puknięty przód (na fotce po prawej stronie między maską a błotnikiem jest większa szczelina niż z lewej strony),wogóle silnik 1.4 w Cordobie ma 60KM a więc o wszelkich typu trasach zapomnij,autko będzie dobre tylko po mieście.Zobacz jeszcze na te:
[link do ogłoszenia na Otomoto wygasł]
[link do ogłoszenia na Otomoto wygasł]

29 Cze 2010, 12:31

Po pierwsze to na trasę minimum klasa średnia i silnik, który ma wyraźnie ponad 100km. Ostatecznie możnaby się ograniczyć do jakiegoś kompakta, który ma ponad 90km i tutaj mógłbym polecić Hyundaia Accenta 1.5, żwawe, mało awaryjne, dość tanie w eksploatacji, w trasie spali Ci z 6l PB.

29 Cze 2010, 13:46

Ok, przemyslę to

i jeszcze jedna prośba do Was - znów wracam do Saxo

poprosze o rzut okiem na te:
[link do ogłoszenia na Otomoto wygasł] dobry rocznik, wygląda przyzwoicie, choć mi trudno ocenic ewentualny dzwon...
ten dużo tańszy, niewiele szczegółów - zamierzam wypytac:
[link do ogłoszenia na Otomoto wygasł]

29 Cze 2010, 14:36

Jak sprzedający nie zaznacza opcji "bezwypadkowy" to znaczy, że auto było walnięte, jednak jeżeli opcja ta widnieje to nie można się nią sugerować bo większość to zwykli kłamcy. Niektórzy też dają bezwypadkowy, bo nie mieli tym autem żadnej stłuczki, ale nie wiadomo co się działo za poprzednich właścicieli

29 Cze 2010, 16:18

Pierwsze Saxo wygląda wporządku,przebieg wydaje sie być autentyczny.Ogólnie na fotkach wygląda ładnie ale wiadomo wkońcu to tylko fotki,opis też realny.
Drugie Saxo coś ma z przednimi lampami chyba,ponieważ żarówki od kierunków ma inne w obydwu kloszach.Ale pozatym wygląda ok.
Co do opcji bezwypadkowy to może sprzedający zapomniał jej zaznaczyć

A do autorki tematu zobacz jeszcze na te:
[link do ogłoszenia na Otomoto wygasł] - dość bogato wyposażony i wygląda ok.
[link do ogłoszenia na Otomoto wygasł] - młodsze dziecko VW.

30 Cze 2010, 07:09

b.jajko napisał(a):Tylko, jak już wspominałam wczesniej, z gazami mam kiepskie doświadczenia i boje się powtórki z rozrywki.

Widzę,że nie wiesz co to kłopoty z dieslem...

Cóż... Może byc kiedyś tak ,że będziesz szukała już tylko benzyny bez gazu...

,a co będzie jak i taki silnik się zepsuje..?

Nie ma co demonizowac. Ty po prostu musisz sobie znalezc taki egzemplarz samochodu,żeby był naprawdę w dobrym stanie i to niezależnie od rodzaju zasilania silnika danym paliwem.

Z Twoich linków podoba mi się to Saxo co ma 189 tys przelatane.Widzę ,że im dłużej będziesz się zaznajamiac z poszczególnymi modelami,tym bardziej będziesz skołowana i ciężko będzie się tobie zdecydowac...
Szukaj dalej i zwróc wobec tego uwagę na niedoceniony,a naprawdę warty swej ceny pojazd Peugeot 306 (dobre i trwałe oraz proste diesle)

np:takie coś:
[link do ogłoszenia na Otomoto wygasł]

albo tu masz praktyczne auto z dieslem,turbo i klimą i wcale nie tak daleko od Ciebie...
[link do ogłoszenia na Otomoto wygasł]

i kolejny (chociaż zbyt drogo wyjdzie ,bo nieprzerejestrowany...)
[link do ogłoszenia na Otomoto wygasł]

Owocnego myślenia !!!

30 Cze 2010, 08:16

A ja dalej jestem za swoimi propozycjami co podałem wyżej czyli Fiesta i Felicja bo są to naprawde dobre samochody i w dodatku z silnikami diesla pod maską.

30 Cze 2010, 09:47

Artur

wiem, że każde auto może się psuć - bez względu na rodzaj silnika. Ale gaz to jest dla mnie tak podstępna żmija, że koniec świata. Nie chodzi nawet o to, że psuje się w najmniej oczekiwanych momentach

ale o to, że zaliczyłam już tylu 'gazowników" i o żadnym nie moge powiedzieć "fachowiec". Niestety. Miałam trzy auta na gaz i z każdym był problem. I z każdym naprawy w warsztacie to było bardziej zgaduj-zgadula i metoda prób i błędów. Może poprtostu kiepsko trafiłam, ale niesmak pozostal

A oprócz gazów miałam kilka diesli

i same miłe wspomnienia. Jasne, że to mógł byc traf, że akurat były przyzwoite, ale jednak. W ogóle policzyłam ostatnio wszystkie auta w ostatnich 2,5 roku i jeździłam łącznie 18 róznymi samochodami

No dobra, a taki Peugeot ile spali? (mój stary toledo z 1.9 palił w granicach 7 litrów na trasie, a w mieście rzadko go sprawdzałam).