barol91 napisał(a):Carnival to padło,nawet sie tego nie chytaj.Wystarczy sobie pooglądać rankingi awaryjność,zazwyczaj przy końcu jest.
No tak, ale trzeba by bylo zobaczyc co sie w nich psuje, bo jak czesto jakies czujniki otwartych drzwi czy inne duperele, to to sa tak naprawde pierdoly w niczym nie przeszkadzajace podczas jazdy... co najwyzej bedzie sie palila kontrola od drzwi czy jakies pikadlo piszczalo. Na dodatek jak ktos ma czas, to takie pierdoly mozna samemu naprawiac czy wymieniac.
Duzo osob narzeka z tego co sie orientuje na diesla w Carnival(2,9 R5 od Hyundaia jest tam montowany), a motor benzynowy moze sprawiac duzo mniej problemow.
Najwazneisjze to kupic autko ktore nie zaliczylo wiekszego dzwona w przeszlosci, oraz jakiegos mega przebiegu nie ma. Laguna II tez jest niby krolem lawet, a duzo osob nie ma z nia zadnych problemow. W210 tez, duzooo osob na nie narzeka, ale sa tacy ktorzy nie maja im nic do zarzucenia, sam jezdze W210(na dodatek kremowy po taksowce niemieckiej), bo powiedzmy dostalem "w spadku" od ojca i nie ma z nim zadnych wiekszych problemow, i nigdy nie bylo. Duzo wiecej przygod moj ojciec zaliczyl z Seatem Alhambra II 1,9 TDI 130km...