slabe podejscie majac kilka tys szukac aut na styk, chyba oczywiste ze majac kase na jakies auto i patrzac po ogloszeniach na allegro czy gdzies, wiadomo ze ten najtanszy to bedzie sciema, a jesli niewiadomo, warto pojechac i sie przekonac, strata na paliwo w kwocie 500 zl ma sie nijak do uswiadomienia sobie, ze za bezcen nikt dobrego nie sprzeda.. ale handlarze licza na to, ze ktos przejedzie pol polski albo cala po auto, i po prostu je kupi bo tyle na paliwo zmarnowane, jak tu nie wziac?
.. ogarnijcie sie ludziska
szukalem auta dla dziewczyny, specjalnie wzialem urlop i polecialem do polski po avensisa, ktory na zdjeciach wygladal na ideal, ksiazka serwisowa, nie bity.. okazalo sie na miejscu ze bity byl i to nie lekko, w koncu kupilem od znajomego accorda ale pewniaka, ale tez odpowiednio kosztowal..
nie ma co sie napalac na okazje prawde mowiac, kazdy wie ile jego auto jest warte, w tych czasach kazdy liczy na kase