09 Lut 2014, 16:36
Byłem na oględzinach tego peugota z osobom która na prawde zna się na rzeczy no i i widac, że był bity, ma kilka słabszych punktów(dosyć mocno rdza łapie kielichy) jednak rzeczywiście belka(co jest chyba najwiekszą bolączką tego typu) była w dobrym stanie, oczywiście wiem, że nie da się nie dokładać do auta za taką kasę, ale czy to będzie aż tak jak mówicie? Brat kupił Citroena Saxo z dokładnie takim samym silnikiem jak ten peugeot i w sumie przez prawie 3 lata użytkowania wymieniane były tylko łożyska mcphersona, nadkola i jakieś mało znaczące pierdoły. Jeżeli chodzi o silnik, to w zupełności by mi taki wystarczył, z tego co jeżdzę tym saxo to myślę, że jak na początek to w am raz jak dla mnie, ale troszke mnie zmartwiła ta sytuacja z tą uszczelką. Jak moża zapomniec o takiej rzeczy sprzedając auto? Na szczęście do tego peugota mam dosłownie rzut beretem, ale jakbym mgo kupił i miał jechać te 50 km, to prawdopodobnie bym nie dojechał. Wracajac do wyboru samochodu. Zastanawiam się jeszcze na VW Polo, ale tu pojawia się problem, bo silnik 1,0 podobno fajny, no ale chyba jednak troszke za słaby, nie potrzebuje rakiety, ale chciałbym też móc przewieźć kilku pasażerów bez zmartwień, że nie podjadę pod górkę(jeździłem peugeotem 106 o mniej więcej tej samej mocy, i ja, jako niedoświadczony kierowca, czułem znaczącą różnicę między peugeotem a saxo). VW w wersji 1,4 słyszałem, że sa nieudane, a w wersji 1,6 opłaty moga być już sporo większe. Co o tym sądzicie?