Tak ładnie zacząłeś temat, szukałeś w dobrym kierunku, widać niestety koledzy sprowadzili Cię na manowce. BMW za 10 tys. ? Życzę powodzenia. To co jest na rynku albo już dawno wyeksploatowane, albo poskładane z kilku innych. Oczywiście BMW to swietny samochód, ale na Boga za te pieniądze to naprawdę nie jest dobry wybór. Twoja pierwsza myśl była jak najbardziej słuszna. Pomijam tutaj fakt, że zarówno Carisma jak i Civic VI były już produkowane w europie, a Mitsu (zwłaszcza w dieslu) to takie skrzyżowanie z Renault (silnik i skrzynia). Ale wspomniane przez Ciebie samochody to bardzo dobre konstrukcje, mało awaryjne i łatwiej znaleźć zadbany egzemplarz niż w przypadku BMW, Vectry czy Passata.
Ale są to samochody duże i drogie w utrzymaniu, więc nie wiem czy dla młodego człowieka to najlepszy wybór. Jedyny właściwy typ to Civic. Najlepiej zadbana Vgen z końca produkcji 94/95 w nadwoziu Coupe. I żadna buma Ci nie podskoczy. Wiem co piszę, nadal mam w garażu moją wysłużoną 22-letnią IVgen i nadal nie jedno duuuużo większe auto nie daje rady z nim na światłach.
A dlaczego nie VIgen? Bo po pierwsze Vgen jest ładniejsza, 100% japońska i jeszcze zostanie Ci pieniędzy na rozrząd i inne potrzebne naprawy. Co prawda jeżeli mnie pamiec nie myli to VIgen w nadwoziu 3d była robiona w Japonii, ale ja osobiście zamiast kupować "dobitego" egzemplarza z 96-98 radziłbym poszukać zadbanej perełki z końca produkcji starszej generacji czyli właśnie 94-95.
Jeżeli jednak większe autko to zdecydowanie polecam Carismę, tyle że przed liftem (99/00) raczej odradzam diesla (stare francuskie 1.9TD), więc pozostaje 1.6 lub 1.8 115KM (nie GDI) które było produkowane do 97r. GDI to świetny wybór, ale nie polecam na początek bo to bardzo wdzięczna konstrukcja, ale kłopotliwa w serwisowaniu (nie to żeby się psuła, ale nasi mechanicy mają nawet problem z wymianą filtra paliwa, bo technologia ich przerasta
![Embarassed :oops:]()
).