Auto do 10-12k, diesel

21 Maj 2011, 12:21

Witam,
jestem studentem, ostatni rok, poszukuję małego auta do 10-12k, dieselek?
warunki nieduże, klima i 4/5drzwi

beda robione trasy do 100km i czesciej o wiele miasto: Poznan

Myslalem o Opel Corsa 01-02r?
Fiesta 02r?
Obydwa auta maja male dieselki jak widzialem, 1.4 badz 1.7 wiec oszczedne autka;)
moze Focus z tych troche wiekszych? tez cos kolo 01?

Prosiłbym o porady co do tych aut, a moze jakies propozycje co do innych?
Dzieki bardzo i pozdrawiam Mobilnych

21 Maj 2011, 12:33

A nie lepiej benzyna + LPG, niz diesel?

21 Maj 2011, 12:35

focus bedzie napewno bardziej komfortowy lepiej sie bedzie prowadzil i wiekszy bagaznik takze na jakis wypad za miasto bedzie raczej lepszym wyborem niz fiesta czy corsa

w focusach I byl jeden diesel 1.8 za to w czterech wariantach mocy 75 i 90KM (bez cr) oraz 100 i 115KM (na cr) znajomy ma takiego w kombi (na cr ale nie wiem ktory wariant) i nie narzeka

21 Maj 2011, 15:21

myslalem o tym b+lpg ale jakos nie jestem chyba do konca przekonany..
a co do focusow, kusza mnie, nie powiem.. tylko przy malych autach typu fiesta czy corsa przebiegi sa 2razy mniejsze anizeli w focusie czy tam asterce..
no i prawie wszystkie dostepne to kombi;)
i spalanie to tez chyba bedize roznica przy 1.8 d i budzie focusa anizeli fiesta 1.4? czy cos takiego..

21 Maj 2011, 17:51

Trasa do 100 km, to nie trasa... . Jak auto użytkujesz na co dzień? W mieście, na krótkich dystansach? To bierz benzyniaka bez LPG. Raz na jakiś czas przejedziesz się 100 km, to nie odczujesz różnicy. Diesel spali 5 litrów, a benzyna, jak ją pociśniesz 7.

Jak codziennie będziesz jeździł na krótkich odcinkach, to Ci się zimą LPG nie załączy.

Wg. mnie diesel jest silnikiem do pracy. Ma sens w samochodach jeżdżących codziennie w trasy. LPG jest dla ciułaczy, co to chcą mieć samochód, ale do końca ich na niego nie stać. Montują LPG, zajmują sobie miejsce butlą w bagażniku, albo wyrzucają koło zapasowe, niszczą silnik i narzekają, że auto potrafi zastrajkować, albo gasnąć, bo instalacja szwankuje.

Przebiegi do 15 tys. km rocznie i miasto? Tylko benzyna.

21 Maj 2011, 18:20

Dishman napisał(a):niszczą silnik i narzekają, że auto potrafi zastrajkować, albo gasnąć, bo instalacja szwankuje.

http://www.autoflesz.pl/artykuly/1747,C ... ilnik.html

http://instalacje-gazowe-do-aut.pl/gene ... ny-wtrysk/

21 Maj 2011, 18:24

Jezeli sie silnik do gazu nadaje, to nic mu sie nie dzieje, problemem jest tylko wyzsza temp spalania gazu od benzyny o okolo 10 stopni, jezeli glowica to wytrzyma(na dluzsza mete), to 0 problemu, czasami w niektorych motorach lubi padac czesto uszczelka pod glowica i to tyle.

A jak bedzie duzo jezdzil po miescie, to mu sie w koncu i tak na LPG przelaczy, nawet w zimie... jak kupi auto odrazu z LPG to sie bedzie mu to oplacalo jak najbardziej.

21 Maj 2011, 18:27

wszystko zalezy od samego silnika od instalacji i od tego czy tankujemy na dobrych stacjach czy gdzies u "jozka" za 15% taniej

tak samo jak z benzyna czy ropa gowno tankujesz do dupy pojedziesz

21 Maj 2011, 23:25

Nanek napisał(a):tak samo jak z benzyna czy ropa gowno tankujesz do dupy pojedziesz

Sam podajesz źródło w którym jest zawarte:

Może być ich kilka: niepoprawne działanie instalacji gazowej, nieprawidłowy dobór instalacji do silnika (szczególnie turbo i do wtrysku bezpośredniego), brak staranności i kultury technicznej, nieodpowiednie tzw. softy do założonego zestawu

Jak dla mnie wystarczająco dużo "ale" żeby na LPG nie jeździć.
Większość znajomych którzy mają problem z wolnossącą benzyną, ma instalacje LPG i problem jest nie tyle z silnikiem co z instalacją właśnie.

21 Maj 2011, 23:36

Dishman napisał(a):
Nanek napisał(a):tak samo jak z benzyna czy ropa gowno tankujesz do dupy pojedziesz

Sam podajesz źródło w którym jest zawarte:
Może być ich kilka: niepoprawne działanie instalacji gazowej, nieprawidłowy dobór instalacji do silnika (szczególnie turbo i do wtrysku bezpośredniego), brak staranności i kultury technicznej, nieodpowiednie tzw. softy do założonego zestawu

Jak dla mnie wystarczająco dużo "ale" żeby na LPG nie jeździć.
Większość znajomych którzy mają problem z wolnossącą benzyną, ma instalacje LPG i problem jest nie tyle z silnikiem co z instalacją właśnie.

To nie reguła. A większość twoich znajomych zakładała LPG u mechanika w przydrożnej szopie ?

22 Maj 2011, 07:21

Dishman napisał(a):Większość znajomych którzy mają problem z wolnossącą benzyną, ma instalacje LPG i problem jest nie tyle z silnikiem co z instalacją właśnie.

chyba kupuja najtansze instalacje ktore montuja w jakis zapyzialych warsztatach wybacz kolego ale ja osobiscie nie znam nikogo kto nie oszczedzajac na instalacji mial z nia wieksze problemy koles mial vito I 2.8 V6 kupil je jakies 6-7 lat temu z przebiegiem troche ponad 100k km zalozyl gazownie nie pamietam za ile a nie chce zmyslac ale to bylo pare ladnych tysi sprzedal we wrzesniu z przebiegiem okolo 450kkm i nie mial z autem zadnych problemow znam tez ze 2 osoby ktore jezdza na lpg silnikiem z turbo i tez nie narzekaja

22 Maj 2011, 07:52

Niestety większość ludzi szuka gdzie można załozyć najtaniej i potem sa takie efekty.
Jak załozysz drożej, u fachowca i na dobrych podzespołach żadnych problemów nie będzie.

22 Maj 2011, 08:54

Kupic samochod juz z zalozona sekwencja od BRC i sie nic nie bedzie dzialo, kazdy gazownik naprawi i prawidlowo wyreguluje taka instalacje, bo jest najpopularniejsza w Polsce. A jak pojdziesz do Wieska ze stodoly z holendrem, to po jego naprawie, bedzie gorzej dzialala niz przed naprawa.