REKLAMA
Witam. Po wielu latach jeżdżenia tanimi vagami (golf, polo, ibiza), czas na większe auto. Budżet to 14 000 z czego auto chcę zakupić za +-10 000. Rocznie autem robię 10tyś, głównie miasto ale... mam kawałek działki nad jeziorkiem więc parę razy w roku jadę około 130km w jedną stronę. Dojazd do samej działki to jakiś 1km nierównej szutrowej drogi. Do auta muszę zapakować 2 bagaże, dwa psy i kilka pierdół. Z tego względu poszukuje już raczej czegoś większego. Konieczność w aucie to klima (może być manualna). Interesowało by mnie auto raczej inne niż wszelkie passaty, audice, golfy czy mondeo (choć uważam, że mondeo to dobre auto). Po prostu nudzi mnie ich widok . Motor mnie nie interesuje, może być słaby nawet za słaby jak na dane auto. Spalanie nie musi być najniższe bo i tak robię rocznie mało km. Kluczową kwestią jest wygoda - zwieszenie. Podobają mi się takie auta jak;
- Subaru Forester 1 generacji - (auto marzenie) obawiam się kosztów utrzymania, może jakieś opinie?
- Alfa Romeo 156 Kombi / 166 sedan - oczywiście tylko JTD. Nie boję się stereotypów. Jestem osobą z typu jak coś stuknie to to naprawiam a nie czekam, aż się wszystko rozwali.
- Skoda SuperB i Volvo V50, V70 II- chyba mam za mały budżet.
- Lancer IIV kombi - mało wiem o tym aucie
- Hyundai Santa Fe - również mało wiem
- Citroen C5 II - też obawiam się, że za mały budżet
- Mazda 6 - ładne autko ale też już tego na drogach lata
Generalnie jak widać bardziej wolę auto niecodzienne. Mam zaufanego dobrego mechanika. Auto nie będzie kupowane teraz więc nie przeszukuje rynku. Znajomy sprowadza auta ze Szwajcarii i prawdopodobnie do niego udam się z prośbą o jakieś auto. Przebieg i rocznik mnie nie będzie interesował, może być nawet grubo ponad 300tyś i ponad 20 letni. Ważny będzie dla mnie stan auta.
Czekam na jakieś opinie i może na jakieś inne fajne i nietypowe autka? Z ciekawości dodam, że ostatnio miałem okazję kupić fajną Lancię Kappę w super stanie od zapaleńca marki i żałuję, że nie kupiłem. Pozdrawiam