fiko7 napisał(a):Ja jak kupuje auto zawsze troche wkładam bo u mnie każda pierdółeczka musi działać. Nawet delikatne skrzypienie musi byc usunięte.
I to tym się charakteryzuje człowiek, który dba o auto.
Też muszę mieć auto dopieszczone w każdym kawałeczku.
hemp napisał(a):kupującego g...o obchodzi czy włozyles w auto 200 zł czy 2000zł. chcesz jezdzic to musisz wkladac.
To takich kupujących jak Ty. Kupujący, który ma jakieś pojęcie dokładnie wie, że lepiej jest dołożyć te 10% wartości auta więcej i kupić zadbany egzemplarz bo to się po prostu bardziej opłaca w późniejszej eksploatacji.
Mówisz, że Twój Fiacik taki dopieszczony? Pewnie Ci się tylko tak wydaje. Większość to mówi "jeździ", "odpala" czyli jest w stanie idealnym... Tak na prawdę nie wiedzą jak powinno jeździć dane auto bo nigdy nie jechali egzemplarzem w idealnym stanie.
Kolega
jiGsaw ma tutaj całkowitą racje. Logicznie myśląc nikt nie sprzedaje samochodu w idealnym stanie technicznym, w pełni doinwestowanego za najniższą cenę.
Nasłuchałeś się handlarzy i myślisz, że można dorwać "okazję" na nowych oponach i z świeżo wymienionym rozrządem haha