We wrześniu ubiegłego roku kupiłem Opla Vectrę A sedan z 1993 rocznika. Silnik 1.6, bez lpg, wspomaganie, abs, szyberdach, fajne radio + 6 głośników. Autko sprowadzone w 2001-przez 8 lat jeździł nim "dziadek" rocznik 30 ileś. Co najśmieszniejsze samochód był z komisu i zapłaciłem za niego 2700 zł. Po pół roku eksploatacji mam do wymiany właściwie tylko części normalnie ulegające zużyciu (kable, akumulator, klocki hamulcowe), całkiem niedawno doszedł jeszcze lewy przegub... Nie jest to na pewno zły samochód, przy relatywnie dużej wygodzie jazdy, pojemnym bagażniku (510l) na trasie spala mi 6 litrów (i to wcale nie przy jeździe bardzo oszczędnej). W mieście nie jest już tak pięknie, ale wszystko do zaakceptowania. To naprawdę dobre samochody...
![Smile :)]()