Auto do 4000zł pośrednio ekonomia-osiągi

19 Wrz 2013, 15:49

Handlarz to handlarz. Ja bym nie ryzykował. Tu masz przykład ładnej Xsary.
[link do ogłoszenia na Otomoto wygasł]

19 Wrz 2013, 16:56

Dzięki wszystkim na razie za pomoc

. W takim razie jadę obejrzeć tą corsę którą znalazłem i mam nadzieję, że jeśli jest w niezłym stanie to w końcu stanę się posiadaczem jakiejś własnej furki, jeśli nie znów będę się odzywał, ale teraz przynajmniej już mniej więcej wiem czego szukać.
Pozdrawiam

21 Wrz 2013, 19:40

Witam ponownie

. Muszę was jeszcze trochę pomęczyć. Corsa okazała się złomem, sprzedawca przez telefon zapewniał, że odpala na dotyk, a jak tam pojechałem to w ogóle nie chciał odpalić

W każdym razie teraz mam na oku dwa punciaki 1 już dawno myślałem o nich, bo są oszczędne i w miarę żwawe. Podsyłam linki: [link do ogłoszenia na Otomoto wygasł] - jechać oglądać, bo według mnie niezły stan. Zastanawia mnie tylko co to jest to białe, jak się patrzy na wprost maski? Liść, czy już po lakierze

[link do ogłoszenia na Otomoto wygasł] - do wymiany tulejki na tylnych wahaczach, jeśli tylko to, groszowe sprawy (znajomy mechanik). I teraz moje pytanie, który jechać oglądać? Czy w ogóle nie są to graty według was? Czy dalej trzymać się tych cors, ale na razie nie mam szczęścia już druga okazała się złomem?

Zmniejszam budżet ponownie do ok 3000 dokładnie mam 2600, niestety wydatki były, ale istnieje coś takiego w końcu jak negocjacja

, w przyszłym czasie zostanie mi 1000 na naprawy.
Pozdrawiam

21 Wrz 2013, 21:28

Ten drugi chyba miał składany przód. Widać korozje, jakoś krzywo poskładany. A co do niebieskiego to nie jest źle.

21 Wrz 2013, 22:36

Dokładnie tak też mi coś nie pasowało w tym czerwonym, więc wolałem zapytac. Równiez bardziej ten niebieski mnie interesuje pojadę go obejrzeć.

21 Wrz 2013, 23:53

W zeszłym tygodniu musiałem zakupić tani samochód,bo nasz poszedł po wypadku "na żyletki".
Nie chciałem wydać dużo. max 5k. Warunkiem było posiadanie gazu lpg,nie rażący wygląd i normalne osiągi. Wybrałem lagunę I z 2,0 -8v. Zapłaciłem po negocjacjach 3900. Auto nie puka ,nie stuka ,silnik 1,5 roku po kapitalce pięknie pracuje,nowe sprzęgło,roczny akumulator.klima,elektryczny szyberdach,2 komplety kół w tym alu 16-stki z oponami GoodYear.
Do zrobienia jest...podciągnięcie ręcznego.
Może to jest dla Ciebie wyjście..?

22 Wrz 2013, 05:48

Jeśli uda CI się w Sochaczewie kupić sprawne, bez wad prawnych auto, to będziesz chyba pierwszym, któremu sie to udało

Kolego, szukasz tzw igieł-aut bardzo tanich, które z zasady nie mają prawa być dobre, do tego szukasz od sprzedawców zajmującym się sprzedażą. Pomyśl logicznie-za ile ktoś musiał tego punciaka sprzedać jak pośrednik ma go za 1800zł?Oddałbyś za 1000-1200 samochód który byłby na tyle sprawny, by bezproblemowo jeździć?Zazwyczaj jeśli są takie to rozchodzą się po znajomych dla dzieci, które zrobiły właśnie prawko,aby nauczyły się jeździć.

22 Wrz 2013, 08:25

Mylisz się, nie szukam igły, zobacz na co szczególnie zwracam uwagę, na przegląd i oc, bo nie wyrzucę na wstępie 2 tysięcy za ubezpieczenie? Jeśli znajdziesz mi samochód który według ciebie będzie dobry i będzie miał przegląd i oc przynajmniej do maja to ja oczywiście wezmę to pod uwagę

. Ale dzięki za informację będę omijał Sochaczew

.

Oczywiście myślałem nad laguną podoba mi się ten samochód i na pewno łatwiej byłoby mi się przerzucić z renault na renault niż z renault na fiata tylko nie ma żadnego dobrego egzemplarzu z opłatami na rok

Pozdrawiam

Dobra to w takim razie wracamy do początku może ja źle myślę, do 3000zł (2600zł), które według was się nie rozsypią (proszę o linki i propozycje, bo naprawdę już do tygodnia, dwóch chce coś kupić, nie ma co się bawić). Auto nie może być małe jak cc, sc, gdyż mam koło 2 metrów (195) i po prostu ciężko mi się jeździ takimi autami.
Pozdrawiam

22 Wrz 2013, 08:53

Nie rozumiem Twoich dziwnych założeń -chodzi mi o badanie techniczne i OC. Jak nie masz zniżek to nic Ci nie da że kupisz samochód z OC na rok, bo firma ubezpieczeniowa i tak zrobi rekalkulację składki i będziesz musiał dopłacić różnicę jeśli wyjdzie między tym co Ty masz a składkami jakie płacił poprzednik. Badanie techniczne to koszt 159zł w przypadku samochodu z gazem, więc lepiej kupić z kończącym się, spokojnie wtedy targuje się cenę na kończące się badania i robi się nowe, przy okazji diagnosta sprawdzi zawieszenie, hamulce itd i już wiesz co masz w samochodzie.

22 Wrz 2013, 09:50

A co jeśli nie przerejestruje auta na siebie?
Pozdrawiam
P.S: Pytam tak teoretycznie, bo kilku moich znajomych jeździ na blachach kolejno: Warszawskich i Ciechanowskich itd.

22 Wrz 2013, 11:51

[link do oferty na Allegro wygasł] - co powiecie na to ? Jeśli kobieta 1 właściciel to według mnie szanowała auto. Wgięte drzwi znając życie przy parkowaniu gdzieś zawadziła, albo niewielka stłuczka, mam siostrę i mamę kierowcę także, wiem co potrafiły wyczynić. Widać że jest zadbane, ale jednak na swoje lata do wymiany pokrowce itp.
Pozdraiwam

22 Wrz 2013, 12:41

Nic bym od kobiety nie kupił, kobiety nie szanują aut. Uwalone sprzęgło, zero dbania o zawieszenie. Dopiero jak silnik odpadnie to baba zauważa że coś nie tak dzieje się z samochodem.

22 Wrz 2013, 13:06

[link do ogłoszenia na Otomoto wygasł]
[link do ogłoszenia na Otomoto wygasł]
[link do ogłoszenia na Otomoto wygasł]
[link do ogłoszenia na Otomoto wygasł]
[link do ogłoszenia na Otomoto wygasł]

22 Wrz 2013, 13:11

kowalsky tutaj nie przyznam Ci racji. Jeżdżę trochę thalią, której właścicielką jest moja mama i samochód się prowadzi jakby dopiero z salonu wyjechał, a jest z 2003 roku. Nic nie stuka nie puka wszystko w świetnym stanie igła po prostu. No ale mechanik znajomy w rodzinie, więc może też trochę to jego sprawka, ale samochód ma już 80 tyś przebiegu a sprzęgło od nowości łapie świetnie.
Pozdrawiam
P.S: Kon fajne, tylko na chwilę obecną stać mnie tylko na tą sienę mam niecałe 3000 dokładnie 2600.