Jest to smutne, naprawdę, że ludzie mając na samochód 2-3-5 tyś zarobili te pieniądze dość ciężko i wydawałoby się że każdy grosz się liczy, więc zamiast kupić coś na miarę swojego portfela co będzie "miało ręce i nogi" szukają wśród najtańszego złomu, a potem wypisują w necie jak ta czy tamta marka to zła jest. Przecież mając 3 tysia jak można kupić chociażby dostateczną Vectrę B?No nie da się...ale niektórzy twierdzą inaczej oburzając się jak ktoś im napisze wprost co o tym sądzi. Za 3 tysia to można właśnie jakieś punto 1 itp samochody kupować. Ja wiem że chciałoby się "tanio" odrobinę luksusu, ale jak sama nazwa wskazuje luksus kosztuje i trzeba zdać sobie z tego sprawę.
REKLAMA
Mozna godzić się na rdzę,można godzić się na wycieki,można godzić się na remont zawieszenia. Samemu trzeba zweryfikować swoje oczekiwania co do auta kilkunastoletniego. Jednak ja ludzi trochę rozumiem w tym przypadku,gdyż nie chcą kupić ruiny. I selekcja w tym wypadku właśnie na tym polega. Żeby się za bardzo nie władować ,a przy okazji ...żeby "to wszystko" jeszcze jakoś wyglądało i trzymało się kupy...No i ..palić ma mało !!! ...i się nie psuć !!! i jeszcze wygrywać start spod świateł !!!
