No ja pracowałem trochę w komisie samochodowym, także trochę się naoglądałem i nasłuchałem
![Szczęśliwy :D]()
książka fabularna by mogła powstać i to całkiem gruba
Takich strupków za kilka tys nie kupuje się w komisach. Odsetek naprawdę ładnych i uczciwych aut jest bardzo niski. Zazwyczaj są to auta z progami łatanymi na taśmę maskującą, szpachel i strukturę, a ładnie wyglądają do pierwszego mycia. Rzecz jasna każde z nich jest bez wkładu, no bo przecież każdy oddaje dobre auto za darmo
Lepiej szukać lokalnie od prywaciarzy. Jest sporo ogłoszeń, w których sprzedający uczciwie piszą co jest na rzeczy i co było robione.