Witam, Szukam Auta do 5 tys ekonomicznego ale zarazem zrywnego i do dalszych modyfikacji by wykrzesac więcej z tych małych silniczków i wybebeszonych wnetrz ( rekreacyjne kjs)
ogolem to na oku mialem 3 modele aut:
e30 ( ogladalem prawie kupilem bo oko cieszy ale do rozumu nie dociera ze nie wyrobie finansowo jak kupie tak wiekowe auto, z pewnoscia zajechane troche, ale to odkładam na wiekszosc ilosc gotówki)(stan krytyczny dochodzil do momentu ze chcialem kupić jakies za 1500 jezdzace hamujące z wykonczonym sprzeglem i przegubem bez przegladu ;p )
zostaje civic i saxo czemu saxo ? bo mam pod domem na sprzedaż lekko poobcierany na zderzakach, rejestracji takie parkingowe otarcia, niezauważenie pachołka, znaczaku itd tak to wygląda. 1,4 vts 02 rocznik za 4 tys. Nie wiem co tam sprawdzać pojade zobaczyc czy nic nie stuka na nierównościach czy silnik trzyma obroty nie faluje jak chodzic itp czyli standard
i zostaje ta tylna belka jezeli nie bedzie jej slychac ani innych dziwnych dzwiekow to warto ?
trzecia kwestia to civic 6gen w hb tylko ze roczniki dostepne w miescie to 96-99 z ogniskami rdzy co prawda nie duzo widac ale to honda ; d
fak taktem jest ze wieksze zaplecze pomocnicze w necie wszystko na tacy jak krzesać moc z nich itd. tylko czy decydować sie na ten wariant jezeli jest opcja taka jak saxo ?
auto na jakis czas póki nie zarobie na cos zadbanego z tyl napedem a wciaz sie ucze dlatego ekonomiczne
pozdrawiam i o pomoc prosze
![OK :ok:]()