Nie zgodzę się,że to auto było miesiąc temu oglądane na tym forum.Wklej mi taki temat Barol..!
Poza tym nie widać jakichkolwiek śladów jakiejkolwiek kolizji na tym aucie.
Poza tym nie sądzę,żeby ktoś po kasacji przodu bawił się w odbudowywanie halogenów na dole zderzaka...
Tak jak powiedziałam...moim zdaniem to rodzynek,tylko trzeba by się nim przejechać.
Jeszcze kwestia starych japończyków... jak ktoś grzebał sobie trochę w kanale w takich autach to wie ,że w starych japończykach nagminnie gniją elementy układu hamulcowego. Jak się ruszy niesprawny ręczny,to w ciemno można jechać po rurki itp.Wszystko się upier...a i trzeba za to konkretnie zapłacić.