Próbuję tylko uchronić Cię przed frustracją.
Uprzesz się na jeden czy dwa modele dajmy na ten przykład Rovera, który jest swoistego rodzaju białym krukiem. Zjeździsz pół polski, obejrzysz kilka(naście) aut, z których żadne Ci nie przypasuje, aż w końcu kupisz z braku laku jakiegoś ulepa.
Rynek aut za kilka tysięcy nie jest taki piękny jak się wydaje. Na foto wszystko fajnie, a na miejscu ola boga...
No ale Ty jesteś Pan Najmądrzejszy i rzeczowe porady są dla Ciebie zwykłym spamem, bo coś idzie nie po Twojej myśli, no bo ktoś coś pieprzy, a nie wrzuca linków z kolejnymi skorupami,a więc useless i wgl nie warto tego czytać.
A więc aby podnieść wartość tego postu wrzucę link, wprawdzie nie do strupa, ale do tekstu, który (mam nadzieję) da Ci do myślenia. Ostrzegam! Dużo treści, nie wiem czy ogarniesz
https://www.forumsamochodowe.pl/poradnik-kupujemy-auto-za-kilka-tys-zl-vt92465.htmMiłej lektury