Ale Barol, Ty nie czujesz bluesa
Chłopak kupuje auto pod ziomków/laseczki, a Ty wstawiasz jakieś plebejskie Ople, limuzynę dla ubogich czy działkową Toyotę
Kupno Preludy to ciężki temat, bo albo rdza, albo Twoi rówieśnicy dojechali do końca i sprzedają, bo trzeba wymienić olej, filtry, a co gorsza klocki czy tarcze...