REKLAMA
Postanowiłem że założę nowy wątek, żeby w starym nie robić już bałaganu.
Na razie dałem sobie spokój z próbami naprawy obecnego auta.
Niestety mam mocno ograniczony budżet bo ok 25 tyś...
Autem już nie będę tyle jeżdził ile jeździłem poprzednim - do pracy będę jeździł komunikacją, za to od października średnia raz w tygodniu będę musiał jednorazowo zrobić trasę ok 220 km (do Krakowa i z powrotem).
Autem na pewno będę więc więcej jeździł w trasie niż po mieście, więc myślę że lepszy byłby motor który nie będzie na autostradzie się męczył, ale mogę racji nie mieć.
Zatem mój przebieg roczny powinien zmieścić się w 15 tyś km i raczej będę dbał o to żeby jeździć tym autem mniej niż więcej. Obecnym autem robiłem 30 tyś km rocznie, więc pewnie jakbym robił 15 to na 6 lat by posłużyło.
Zależy mi na tym żeby nie wydawać fortuny na paliwo, więc myślę że benzyna bez możliwości LPG odpada, bo jednak na autostradzie zapewne drogo taki interes wyjdzie. Zależy mi na tym, żeby auto było trwałe, nie było jakimś awaryjnym modelem z fabrycznymi wadami.
Muszę przedłożyć swoje preferencje dot. mocy auta, jego gabarytów i wyposażenia, choć skręca mnie jak pomyślę o miejskich autach z silnikiem 1.0...
No i też pytanie czy lepiej kupić jakiegoś kilkulatka pizdryka ale z niskim przebiegiem w tej cenie czy lepiej kupić jednak jakieś auto przynajmniej C klasy ale starsze i z większym przebiegiem ? Bo jednak trudno mi sobie wyobrazić jeżdżenie po autostradzie/innej trasie jakąś Aygo czy Peugeotem 108. A też mam 194 cm wzrostu więc nie do każdego takiego auta się mieszczę. Do Peugeota 208 miałem za długie nogi i haczyłem o deskę.
Z wyposażenia chciałbym, żeby miało klimę, bez tego nie wyobrażam sobie jeżdżenia w upalne dni.
W poprzednim temacie pojawiła się Toyota Auris/Avensis tylko pytanie czy kupię taką w takim budżecie ? Czy lepsza benzyna czy diesel i jak benzyna czy daje się zagazować ?