Auto do ok. 30tys jak najmniej awaryjne, automat, w miare wieksze

20 Mar 2016, 14:40

150 tyś to jest nic, tyle auto 7 letnie ma przebiegu klasy kompakt
Auta robią spokojnie po pół miliona jeśli się o nie dba.
Za flaszkę wódki możesz mieć przebieg jaki chcesz
Nie patrz na przebieg, bo auto mające 100 k km może być w gorszym stanie niż to mające 200 k

20 Mar 2016, 15:39

eladra napisał(a):niestety tak, ale licznik ponad 70.000mil nie wchodzi w rachube... za te pieniadze kupie inne autko z przebiegiem 20-40.000mil, no i rocznik 2009-2010 a nie 2007 niestety bmw odpada...

To nie jest Fiat 126p albo Polonez, które rozpadały się po przejechaniu 100 tysięcy kilometrów. E90 potrafi przejechać 200 tysięcy kilometrów na oryginalnym zawieszeniu.

20 Mar 2016, 17:24

eladra napisał(a):co ci po dobrym stanie -WIZUALNIE - jesli przebieg ma 150tys..? Preciez to zajezdzony zlom...

Złom, luuuuudzie - widać, że się kompletnie nie znasz, więc nawet tak się nie wypowiadaj

Mój ma 210tys. przebiegu i zawstydziłby mechanicznym stanem niejednego z takim przebiegiem co Ty chcesz

I potem się dziwić, że handlarze kombinują z cudami na liczniku.

eladra napisał(a):A tak zmieniajac temat, czy w Toyocie Prius robimy wymiane paska rozrzadu i i jesli tak, ile to kosztuje?

W KAŻDYM samochodzie wymieniamy rozrząd, olej w silniku, skrzyni, wymieniamy płyn hamulcowy, chłodniczy, zmieniamy tarcze, klocki i amortyzatory. Czasem coś poleci w zawieszeniu. W przypadku łańcucha kontrolujemy naciąg i wymieniamy ewentualnie łańcuch z napinaczem. W silniku należy regulować też luzy zaworowe jeśli nie są kompensowane automatycznie (edit).
Jak tak podchodzisz do eksploatacji samochodu, nie wykonując tego to się nie dziwie, że 150tys. to dla Ciebie złom

20 Mar 2016, 19:50

eladra napisał(a):co ci po dobrym stanie -WIZUALNIE - jesli przebieg ma 150tys..? Preciez to zajezdzony zlom...

Takiej bzdury dawno nie czytałem - nie wiem czy w ogóle miałem okazje.
Idąc tym tokiem myslenia to jakieś 70% aut jeżdzących dzisiaj znajdowały by sie dawno na złomie!
Zycze sobie żeby każde auto które będe kupował miało chociaż, taki - faktyczny - przebieg

Powodzenia w zakupie...

20 Mar 2016, 21:20

Niestety w "narodzie" jest to powszechne myślenie. Skądś w końcu się biorą auta z cofanymi przebiegami i jest na nie zbyt, a naiwniacy dalej żyją w błogiej nie świadomości

21 Mar 2016, 09:01

Moze i sie na tym nie znam, ale jesli mam duzy wybor w danym modelu, to zawsze patrze na przebieg, potem na rocznik a potem na stan ogolny pojazdu - tylko tyle ze jesli chodzi o ten ostatni, to 99% ogloszen w UK to stan bardzo dobry, tak wiec jest to w miare standard. Cos blizej mozna powiedziec dopiero wtedy, kiedy sie go obejrzy na zywo, a nie przez wyszukiwarke.
Z doswiadczenia wiem, ze w samochodach 5-6 letnich stan ogolny jest zawsze w miare taki sam, sa to auta zadbane, jesli wiec chcialabym obejrzec kilka z nich musze miec jakies kryterium wyboru...Co innego, jesli kupuje sie auto 15 letnie, wowczas stan pojazdu zapewne jest bardziej istotny
I jeszcze jedna rzecz, tu na wyspie raczej sie nie zmienia przebiegu...poki Polacy nie beda tu w wiekszosci, poty kombinowanie bedzie minimalne...

ale to tylko takie moje prywatne przemyslenia....

21 Mar 2016, 09:06

eladra napisał(a):jesli mam duzy wybor w danym modelu, to zawsze patrze na przebieg, potem na rocznik a potem na stan ogolny pojazdu

i jest to całkowicie błędne - liczy się stan, bo rok w tą czy tamtą oraz 50tys. w lewo czy w prawo przy wymienionych na czas częściach eksploatacyjnych NIC nie zmieniają

Chyba lepiej kupić auto z 2008r. przebiegiem 100tys. i wymienionym rozrządem oraz hamulcami niż z przebiegiem z 2010r. 70tys., w którym to trzeba zrobić i będzie coś niedomagało? (mam na myśli ten sam model i wersję silnikową)

21 Mar 2016, 13:55

Wlasciwie tylko na rozrzad zwracam uwage wybierajac auta, hamulce nie sa problemem, to male koszta a kilkadziesiat tysiecy przebiegu ma w tym momencie ogromne znaczenie, rocznik zreszta tez do pozniejszej odsprzedazy...

21 Mar 2016, 17:48

Dobra poddaję się, bo jak grochem w ścianę

21 Mar 2016, 18:21

Przydał by się jakiś konkretny, trafiający jedynie do kobiet przykład, jednak czytając ten temat moja wyobraźnia została zrównana z ziemią

23 Mar 2016, 15:12

No ja ostatnio pomagałem rodzicom koleznaki w zakupie auta, miał być diesel, nieawaryjny i nieduży. Pomyslałem o jakims topornym 1.9 TDI czy cos, ale sie dowiedziałem ze auto z 2007 roku itp jest za stare, a silnik 1.9 pali za dużo. Więc rozpoczelo sie szukanie auta do 20 tysiecy w dieslu od roku 2010, z silnikiem maks 1.4 l

23 Mar 2016, 16:26

No cóż auta z "[...]" też się sprzedają

23 Mar 2016, 17:09

Ale po co jej tłumaczycie? Niech kupi. Raz wtopi trochę kasy, to zrozumie.

Chciałem myśleć, że to żart, ale w sumie ludzie wokół mają tak samo. Chcą za 1/3 ceny nowego dostać prawie nieużywane auto z małym przebiegiem. I jeszcze ten legendarny rozrząd i od razu myśl o sprzedaży (byle się prześlizgać bez serwisowania te 2 lata). A niech kupują, ich pieniądze, ich sprawa.

Chcę tylko dodać, że myślenie takich osób wynika z tego, że patrzą na to z perspektywy swojej osoby. Są świadomi, że oni przejeżdżają te wspomniane 70tys. mil bez żadnego serwisowania, byle jechało, byle najtaniej i byle najkorzystniej się pozbyć, zanim wypadną wydatki, dlatego kupując myślą dokładnie tymi kategoriami. Tu macie odpowiedź na to pytanie, skąd się to bierze.

23 Mar 2016, 17:24

eladra napisał(a):co ci po dobrym stanie -WIZUALNIE - jesli przebieg ma 150tys..? Preciez to zajezdzony zlom...

A tak zmieniajac temat, czy w Toyocie Prius robimy wymiane paska rozrzadu i i jesli tak, ile to kosztuje?

Wiedza motoryzacyjna na pzoiomie zerowym (nie znajomość podstawowego terminu jak "generacja") a z pełnym przekonaniem stwierdzasz że jak licznik wskazuje 150 tyś to złom

Wolałbym Mercedesa/BMW/Lexusa z przebiegiem udokumentowanym 250 tyś i serwisowane tylko na orginalnych częśćiach i poza typową eksploatacją tylko w ASO niż 50 tyś auto o którym nie wiadomo nic. Dobry samochód nie rozkłada się po 100 tyś, w NIemczech widywałem samochody z przebiegami 800 tyś i orginalnymi silnikami i skrzyniami biegów, wciąż zdatne do eksploatacji. Rocznik nie jeździ, samochód jeździ...

Btw, mówisz że hamulce są tanie, to powiedz mi ile kosztuje komplet klocki + tarcze przód i tył do e90?

23 Mar 2016, 17:51

erni13 napisał(a):No ja ostatnio pomagałem rodzicom koleznaki w zakupie auta, miał być diesel, nieawaryjny i nieduży. Pomyslałem o jakims topornym 1.9 TDI czy cos, ale sie dowiedziałem ze auto z 2007 roku itp jest za stare, a silnik 1.9 pali za dużo. Więc rozpoczelo sie szukanie auta do 20 tysiecy w dieslu od roku 2010, z silnikiem maks 1.4 l

po prostu idioci - inaczej się tego nie da określić...