jezdzilem 6 lat primera sedan p11 po lifcie z 2000/2001 roku 1.8 114 ps , jedyne co w nim wymienilem to:
+filtry, olej klocki wiadoma rzecz
+rozrzad- praktycznie po zakupie
-sprzeglo przy 240 tys km jakies 3 lata po zakupie ( koszt 900 zl z robocizna, sprzeglo firmy sachs) - zakladam ze pierwsze sie zluzylo
-tarcza hamulcowa z tylu ( wytarla sie, kosztu nie pamietam)
-regenerowany przeplywomierz-( kilkadziesiat zlotych) po 5 latach od zakupu-
-przeguby z przodu (400 zl z robocizna)- po 6 latach
Samochod nie samowicie udany, kupiony z 160 tys przebiegu z ksiazka serwisowa w salonie nissana jako 4 letni, sprzedany tydzien temu z przebiegiem 287 tys - 127 tys przez 6 lat praktycznie bez awaryjnie !! NA PRAWDE POLECAM TO AUTKO
wiec skoncze pisac glupoty, ze ktos cos slyszal ze to i tamto jest awaryjne.. primera p 11 jest niezniszczalna
kto ma/mial ten samochod wie o czym mowie
ps. Napisalem to po to, bo byc moze sie to przyda autorowi.
Część postu moderowano - nadawała się na pw. MotoAlbercik.