Peugeot 106 1.0/1.1. Spełnia wszystkie warunki. 306 może się nie mieścić w 8 litrach gazu w mieście, natomiast 106 na pewno to zrobi. Wiem, bo miałem 106 1.0, i za 20zł się jeździło i jeździło... Najlepiej brać 1.1, bo osiągi bardziej odczuwalne, a spalanie identyczne, chociaż jeśli się trafi zadbany 1.0, to też brać. Na miejscu kolegi szukałbym czegoś z I generacji do 96 roku, aby było zadbane i z gazem, bo za tyle to nowszego w dobrym stanie z gazem nie wyrwiesz.
Na co uważać? Na tylną belkę, popatrzeć z tyłu wprost oddzielnie na każde koło i zobaczyć czy w miarę prosto stoją (jakieś tam minimalne odchylenie możliwe), posłuchać czy podczas jazdy nic nie skrzypi z tyłu, wsadzić kogoś na tył na czas jazdy testowej, pojechać na szarpaki. Często ludzie mówią, że to amortyzatory czy inne pierdoły, aby wcisnąć kit, ale to trzeba właśnie potwierdzić na stacji diagnostycznej. Jeśli będzie garażowany, to możliwe że lakier będzie ok, a jeśli dłuuuugo stał na podwórku, to możliwe że będzie schodził bezbarwny z dachu.
Powodzenia w szukaniu.