Auto gasnie podczas jazdy lub przerywa

05 Sty 2008, 21:19

Witam. Jak w temacie. Od jakiegos czasu auto mi przerywa podczas jazdy, autem raz szarpnie a potem jedzie jakby nic sie nie stało.(obroty spadają, ale raz i gwałtownie)
Ostatnio 2 razy mi zgasł całkowicie podczas jazdy,(jakbym przekrecił kluczyki hehe) potem nie moglem go odpalic przez 5-15 minut.
Kolejna sprawa - czasem nie moge go wogóle uruchomic po postoju, ale po kilkunastu minutach juz odpala od strzała.


Gdy mi dzisiaj zgasł podczas jazdy i jeszcze sie toczył, zapaliła mi sie odrazu kontrolka od cisnienia oleju (zaczęła migac) i dodatkowo!!!alarm dzwiekowy (cos takiego mialem pierwszy raz) co to moze byc??

Poziom oleju mam ok, wlany castrol jakies 3 tys km temu.
Dodatkowo dodam ze na wyswietlaczu mam informacje service oil (bo zmienilem za szybko o jakies 1 tys km ale mysle ze nie w tym problem).
oraz od jakiegos czasu nie dziala mi alarm.... moze ma to jakies znaczenie.

Mechanicy powiedzieli ze to elektryka i wyslali mnie do... specjalisty. Elekrtyk zbadał auto. Powiedzial ze podłączy auto do kompa i odłączy wrazie czego alarm, bo podejrzewalem ze moze on cos broi w kablach.
Dzisiaj mi powiedzieli ze to nie alarm (nie odłączyli go) i ze komputer nic nie wykazał... auto niby jak nowe. (kasy odemnie nie wzieli wiec mysle ze mnie zlali)
sugerowałem im ze to kable od swiec ale pokrecili głową.

Co robic? mieszkam za granicą.. gdzie ciezko o fachowca.
Problem w tym ze auto u mechaników odpala!!!
co to moze byc. ???

auto to seat aroska 1.0 stella 1999 r. silnik polo przebieg 90 tys km
cojest21
Nowicjusz
 
Posty: 19
  • 05 Sty 2008, 21:41

    Skoro włączył się alarm,to przyczyna lezy raczej po stronie elektryki.Alarm włącza się zazwyczaj albo po uruchomieniu któregoś z czujników,albo przy spadku napięcia,albo po podłączaniu akumulatora po jego wcześniejszym odłączeniu,czyli po zaniku napięcia.Sprawdz dokładnie przewód z akumulatora do alternatora,sprawdz,czy nie są zasniedziałe lub luźne klemy na akumulatorze.Przyczyny nalezy raczej szukać w chwilowym braku napięcia lub zwarciu.Sprawdzić tez warto przewody z alternatora do skrzynki bezpieczników jak i sama skrzynkę,czy któryś przewód nie jest luźny i nie robi zwarcia.
    Co do mechaników - jeżeli nie świeci się lampka kontrolna silnika,to nawet moja 11-letnia córka wie,że komputer nie wykarze żadnego błędu...Więc z ich strony to był chyba akt desperacji,albo pokazania swojej fachowości.Aczkolwiek mieli na tyle rozsadku,żeby nie brać za to kasiury.
    Odpuść dzisiaj, nie spiesz się na cmentarz i nie zabieraj tam innych...
    MotoAlbercik
    Moderator
    Awatar użytkownika
     
    Posty: 20285
    Zdjęcia: 1212
    Miejscowość: Tychy
    Auto: Jeep Grand Cherokee WJ QD HQ
    Silnik: 4,7 ccm3 253 KM
    Paliwo: Benzyna + LPG
    Typ: Terenowy
    Skrzynia biegów: Automatyczna
    Rok produkcji: 2000

    05 Sty 2008, 23:04

    dziekuje za rade. Uspokoiłes mnie troszke tym ze alarm dzwiekowy połaczony z migającą kontrolką oleju nie musi oznaczac katastrofy.( chodzi mi oczywiscie o ten alarm jak w przypadku zostawienia zapalonych swiateł)
    odnosnie kabli to juz sprawdzałem, musialem wymontowac miche od filtra powietrza aby sie dostac do niektórych kabli, owi fachowcy ponoc równiez sprawdzali stan kabli i zapewniali mnie ze są ok. wykluczyli tez zepsuty alarm

    Którys z nich wspominał o jakims switchu, czy wiecie co to moze byc? jakis przełącznik w elektryce?
    cojest21
    Nowicjusz
     
    Posty: 19

    05 Sty 2008, 23:19

    Sprawdź czujnik położenia wału i jego obwod.
    andrzej_124
    Stały forumowicz
     
    Posty: 1704

    05 Sty 2008, 23:51

    andrzej_124 napisał(a):Sprawdź czujnik położenia wału i jego obwod.


    Andrzeju_124 dziekuje ci bardzo za informację.


    z neta wytyczałem ze symptomami kłopotów z tym czujnikiem mogą być:

    Wyłączenie silnika
    Przerwy w pracy silnika
    Zapalenie się lampki kontrolnej silnika

    a wiec to co mi dolega.

    ... musze to sprawdzic...koniecznie.... tylko jak? rozumiem ze jest to czujnik halla? i znajduje sie gdzies przy zapłonie?
    cojest21
    Nowicjusz
     
    Posty: 19

    06 Sty 2008, 00:49

    W tym Seacie montowano 6 silnikow 1.0 o symbolach AER,AHT,ALD,ALL,ANV,AUC napisz jaki masz silnik.
    andrzej_124
    Stały forumowicz
     
    Posty: 1704
    • Ciekawe publikacje motoryzacyjne

      Ubezpieczenie OC i AC samochodu bez tajemnic
      Ubezpieczenie samochodu to jedna z najważniejszych kwestii, o której muszą pamiętać właściciele pojazdów. Zarówno ubezpieczenie OC, jak i AC mają swoje specyficzne role, które pozwalają chronić ...
      Kompromis na drodze - rowerzyści kontra kierowcy
      Wiosną wiele osób przesiada się na rower. Rowerzyści są pełnoprawnymi uczestnikami ruchu drogowego – to fakt, który kierowcom samochodów często trudno zaakceptować. "Każdego roku na polskich drogach ...

    06 Sty 2008, 14:01

    andrzej_124 napisał(a):W tym Seacie montowano 6 silnikow 1.0 o symbolach AER,AHT,ALD,ALL,ANV,AUC napisz jaki masz silnik.


    Witam. auto to stella 999cc, jeden z ostatnich, miesiąc pózniej wyszły juz s 8v 999cc, tak mi sie przynajmniej wydaje.
    na nalepce przy rozrządzie jest prawie juz niewidoczna informacja AER. czyli zapewne ten silnik posiadam.
    cojest21
    Nowicjusz
     
    Posty: 19

    06 Sty 2008, 15:17

    W silniku AER masz aparat zapłonowy i moduł razem z cewką zapłonową.Jeżeli usterka występuje sporadycznie to trudno ją zdiagnozować.Sprawdź wtyczkę od aparatu zapłonowego.
    andrzej_124
    Stały forumowicz
     
    Posty: 1704

    06 Sty 2008, 17:16

    Witam, rozkrecilem kable i zauwazylem cos.
    kabel od cewki ma lekko zdartą gumową izolację, wygląda to tak jakby ktos lekko to zajechał nozem i zdarł gumę.pod gumą jest widoczna kolejna przezroczysta izolacja w której widac juz głęboko siedzące druty.
    czy istnieje mozliwosc ze zadrapanoie izolacji powoduje jakies przepięcia, zwarcia? nie wygląda to groznie
    cojest21
    Nowicjusz
     
    Posty: 19

    06 Sty 2008, 20:41

    auto sie rozkraczyło. teraz mam nadzieje ze znajdą problem. dam znac co to bylo.pozdrawiam i dziekuje za pomoc
    cojest21
    Nowicjusz
     
    Posty: 19

    12 Sty 2008, 07:50

    w moim przypadku jedna z cewek zapłonowych silnika była do wymiany sprawdż je czy są sprawne.
    Valdi kraków
    Nowicjusz
     
    Posty: 2

    12 Sty 2008, 17:28

    witam. auto wróciło od mechanika, wymienili ignition base, cos w stacyjce, powiedzieli ze to jest to... no i zgasł mi po 75 km.

    dalej mam ten problem. tyle ze teraz jak zgasnie to dwa dni czekam na odpalenie.

    juz trace nadzieje bo skasowali mnie na 120 euro, wymieniali pierdołę w stacyjce i przykręcili mi odwrotnie kierownice.
    teraz im powiem zeby wymienili czujnik indukcyjny i przynajmniej naprawili to co rozwalili. A potem to juz nie wiem co.
    PS.
    Czy moze to miec związek z silniczkiem krokowym? tak sie pytam...
    cojest21
    Nowicjusz
     
    Posty: 19

    12 Sty 2008, 17:48

    Coś ty za warsztat wybrał?Silniczek krokowy raczej nie ma z tym nic wspólnego(chyba,że się tylko zawiesza)Ale to mało prawdopodobne.Oddaj auto do elektryka na sprawdzenie,czy nie robi się gdzieś zwarcie.
    Odpuść dzisiaj, nie spiesz się na cmentarz i nie zabieraj tam innych...
    MotoAlbercik
    Moderator
    Awatar użytkownika
     
    Posty: 20285
    Zdjęcia: 1212
    Miejscowość: Tychy
    Auto: Jeep Grand Cherokee WJ QD HQ
    Silnik: 4,7 ccm3 253 KM
    Paliwo: Benzyna + LPG
    Typ: Terenowy
    Skrzynia biegów: Automatyczna
    Rok produkcji: 2000

    12 Sty 2008, 18:14

    W aparacie zapłonowym jest czujnik Halla,ktory łatwo się diagnozuje.Do niego dochodzą 3 przewody plus czerwono-czarny,minus brązowo-niebieski i sygnał na przewodzie zielono-białym.W czasie kręcenia silnikiem na przewodzie zielono-białym raz jest napięcie ok.9V a raz nie ma.Można to sprawdzić diodą LED.Po włączeniu zapłonu pomiędzy plusem a minusem we wtyczce powinno być min.9V.Jeżeli mamy przerywany sygnał z czujnika Halla a nie ma iskry to sprawdzamy czy cewka zapłonowa ma plus i czy w czasie kręcenia rozrusznikiem jest zwierana do masy i czy moduł zapłonowy dostaje sygnał z komputera.Jeżeli dalej nie ma iskry winny może być immobilajzer a z nim sobie nie poradzisz.
    andrzej_124
    Stały forumowicz
     
    Posty: 1704

    12 Sty 2008, 23:32

    [quote="MotoAlbercik"]Coś ty za warsztat wybrał?quote]
    Witam. Wybrałem najlepszego elektryka w miescie ... i jedynego.
    Ponoc nie drogi.
    Byłem tez w innych warsztatach ale odesłali mnie do niego.

    Mój plan jest taki... znajomy kupi w Polsce aparat zapłonowy, cewkę zapłonową, czujnik połozenia wału korbowego i moze tez przewody. Za wszystko zaplace praktycznie tyle co tu za jedną - dwie czesci u mechanika.
    W poniedzialek pojade z reklamacją (kierownica) i powiem im zeby mi jednak rozłączyli ten wadliwy alarm , moze odcina zapłon.(choc oni mówią ze nie). Sprzedam im jeszcze liścia.
    Naprawa zajmie im pewnie ze 4 dni tak jak ostatnio...hehehe

    Potem ja sprawdze auto, jesli to nie to to stawiam na czujnik połozenia wału korbowego, ...ale moze to byc wszystko.Wtedy juz bede miał czesci i sam moge cos wymienic.

    Jakos nie mialem okazji sprawdzic iskry podczas awarii.
    Zawsze jak mi padnie auto to albo leje deszcz albo stoje i tamuje ruch na rondzie. Aby dostac sie do swiec musze odkrecac i zdejmowa puche od filtra powietrza.

    Nastepnym razem to sprawdze jesli warunki na to pozwolą.

    Pozdrawiam i ciszcie sie ze nie mieszkacie w Irlandii, Tutaj jak komputer nic nie wykaze to znaczy ze auto miodzio.

    Dodam tez inny mechanik sprawdzając auto zaproponował mi przy okazji wymianę sprzegła (okazja) 500euro bo ponoc twarde.
    cojest21
    Nowicjusz
     
    Posty: 19