REKLAMA
krzychu, ale takie auto za 3 koła nie dojedzie do domu 800km jak go kupi gdzieś w górach a znad morza jest
Wiem co mówię bo żem na taryfie dawał parę lat. Jebolnicy idzie dostać przy naprawach.
Jak auto do zawodu to max. 3latek! Wiem że kasiory nie ma i coś połatać musi ale ten golf II to już przegieliście 800 euro za składankę w czasach gdy PUZZLE w Tesco za 3 dychy nabędziesz. Szok! Co z tego że on ma niby wszystko nowe jak te części to leżaki magazynowe wyprodukowane pod koniec lat 80! Szok! Jeszcze nie wiadomo co pod lakierem. Trzeba być desperatem by takie coś zrobić. Takie auta remontuje się komisyjnie
Remont robisz w klubie - widzą wszyscy i jedziesz od podstaw czyli do zera i piaskowanie, cynkowanie, lakierowanko a ten złom ledwo się świeci. Jeśli koleś polerki nie umie zrobić to ja wątpię by cokolwiek innego umiał. Uwalona kasa i zmarnowany czas. Odrestaurowane Golfy II z lat 80 lecą na zachodzie i po 8-10 koła ale w Funtach lub euro! Tymczasem 90% częsci z Allagro po taniości. Ja tam wiem ile są w stanie wytrzymac klocki za 2, 3 dychy czy łączniki i inne. Przeguba NN w Passacie B3 ukręciłem następnego dnia po wymianie bo miało być po taniości. Klocki Omegą B zjechałem na trasie przez Alpy gdy na hamulcu non stop musiałem dawać po górach. W Polsce założone nowe - w Północnej Italii po 4000km naleśniki.
3800zł za ruinę? Ehh....