za 3 koła auto by śmigać w kurierce po 600km dziennie?
ufff....
Tego jeszcze nie było.
Każde auto do 3000zł powinno być doposażane w obowiązkowe żyletki ewentualnie stryczek byś się nie męczył. To taki gadżet nagłego zwątpienia
Zobacz chłopino czym kurierka jeździ. Wszystko prawie nowe! Kilkuletnie busiaki, większość nówki. Autem za 3000zł to Ty popracujesz może tydzień, dwa i co zarobisz to w remont wsadzisz. I wierz mi na słowo - nie wystarczą Ci klocki za 3 dychy z alletanio czy tuleje bo 15zł.
Jedyne sensowne rozwiązanie to w miarę tania Corsa B z oplowskim 1.5d jeśli będziesz woził małe paczki. Wywalasz siedzenia, wstawiasz kratkę i miesiąc się bujasz. Po miesiącu do żyda i szukać większego za 4000-5000zł. I tak samo. Miesiąc, dwa się pobujać by nie wkładac kasy - do żyda i po następny, taki za 8000-10000zł. Pobujać się rok i jak robota na stałe i nic nie wskazuje na to że na kopniaku jesteś - leasing.
Mam sporo kumpli w kurierkach. Od Siódemki co w Polsacie śmigają do DHLa. Wszyscy mają 2,3 letnie nowe wozy i teraz zarabiają. Co zrobisz gdy chwycisz paczkę - paczka ma być na już bo warsztat auto robi - a Tobie furmana w miejscu staje?
Jeszcze pół biedy jak zakwiczysz w np. Gdańsku - ale stań gdzieś na wichurze gdzie GSM nie dotarło pełen paczek. Pójdziesz pomocy szukać to paczki masz z głowy
Lubię to w Polakach. Z nożem na czołg ale idzie. Twarde te ludziska, same się tną. ehh