REKLAMA
Witam,
Mróz wielki za oknem, padł mi akumulator, nie miałem potrzeby jeździć i moje biedne Lupo stoi już prawie miesiąc na tym mrozie...
Zamówiłem prostownik, nowy akumulator, w międzyczasie chciałem się zapytać o porady w temacie: w jaki sposób obchodzić się z samochodem, który długo stoi (niegarażowany).
.
Z tego co wiem stanie na mrozie to koszmar dla stanu samochodu, wydaje mi się, że szczególnie pierwsze odpalenie po tym miesiącu może być trudne. Czy jest coś co mogę zrobić, by załagodzić tego skutki?