A więc mam problem z Fiatem Cromą. Ostatnio stał przez ponad tydzień na dworzu bez jeżdżenia. A wiadomo pogoda jest jaka jest. Śnieg, mróz i te sprawy. Dziś przy dodatniej temperaturze odkopałem samochód. Jednak po wyjechaniu usłyszałem coś jakby tarcie z okolicy przednich kół. Pojedziłem trochę, hałas zdawał się jadąc prosto ustać. Jednak cały czas przy skręcaniu w prawo słychać było z okolicy przedniego prawego koła hałas(tarcie). Po zatrzymaniu się czuć było wyraźny smród przy tamtym kole. Coś jakby spalenizna. Dodam że wcześniej przed przerwą w jeżdżeniu wszystko było w porządku, a dziwne trochę żeby zepsuło się coś podczas gdy nikt nie jeździł. Samochód stał bez zaciągniętego hamulca ręcznego oczywiście. Mam więc do Was pytanie co może być przyczyną ? Z góry dzięki za odpowiedzi