DariuszSawicki napisał(a):Generalnie z tego co słyszałem to normalnie pojazd przepada bo kupiłeś go nielegalnie i można mieć zarzut paserstwa.......
Jeżeli kupił nieświadomie to nie może mieć takiego zarzutu.
No chyba, że wogóle nie sprawdził żadnych dokumentów samochodu, samochód był podejrzanie tani itp., to można by przyjąć że powinien się domyśleć że jest kradziony ale nie chciał tego za bardzo sprawdzić.
Co do tego co możesz zrobić, z tego co mi się kojarzy(ale tylko kojarzy, nie widziałem, nie zajmowałem, ani też interesowałem sie tymi sprawami) to tu jest troche dziwna praktyka- prawo swoje- a sądy itp swoje.
Ale może coś pomogą przepisy:
art. 169 Kodeksu Cywilnego:
§ 1. Jeżeli osoba nie uprawniona do rozporządzania rzeczą ruchomą zbywa rzecz i wydaje ją nabywcy, nabywca uzyskuje własność z chwilą objęcia rzeczy w posiadanie, chyba że działa w złej wierze.
§ 2. Jednakże gdy rzecz zgubiona, skradziona lub w inny sposób utracona przez właściciela zostaje zbyta przed upływem lat trzech od chwili jej zgubienia, skradzenia lub utraty, nabywca może uzyskać własność dopiero z upływem powyższego trzyletniego terminu. Ograniczenie to nie dotyczy pieniędzy i dokumentów na okaziciela ani rzeczy nabytych na urzędowej licytacji publicznej lub w toku postępowania egzekucyjnego.
Czyli jeżeli nie minęły trzy lata od daty kradzieży(utracenia samochodu przez właściciela) to niestety samochód nie jest Twoją własnością.
Mógłbyś spróbować uchylić umowę kupna sprzedaży:
Art. 84. § 1. W razie błędu co do treści czynności prawnej można uchylić się od skutków prawnych swego oświadczenia woli. Jeżeli jednak oświadczenie woli było złożone innej osobie, uchylenie się od jego skutków prawnych dopuszczalne jest tylko wtedy, gdy błąd został wywołany przez tę osobę, chociażby bez jej winy, albo gdy wiedziała ona o błędzie lub mogła z łatwością błąd zauważyć; ograniczenie to nie dotyczy czynności prawnej nieodpłatnej.
§ 2. Można powoływać się tylko na błąd uzasadniający przypuszczenie, że gdyby składający oświadczenie woli nie działał pod wpływem błędu i oceniał sprawę rozsądnie, nie złożyłby oświadczenia tej treści (błąd istotny).
Nie mam pojęcia co na ten temat mówią przepisy prawa karnego, podatkowego itp itd.
Ale jak już powtarzałem z tego co mi się kojarzy jest troche inna praktyka, może jeszcze inne przepisy wchodzą w gre, które nie pozwolą powołać się na błąd oświadczenia woli.
To już najlepiej sie przejść do jakiegoś radcy prawnego, który mógłby się tym zając. Bo ja tutaj tak gdybam
BTW. a co do zapłaty za parking, jak nie oddadzą samochodu i będą kazać płacić można się powołać na to że sie nie jest, nie było jego właścicielem.
A jak oddadzą to można próbować się powołać na to że jego zabranie było bezprzedmiotowe i wynikał z błędu policji, a za nie nie możesz odpowiadać